Ponad 8 mln pasażerów skorzystało z usług PLL LOT od początku tego roku – to o 3,7% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W samym wrześniu z usług narodowego przewoźnika skorzystało ponad milion pasażerów.
Wraz z wrześniem kończy się okres szczytu przewozowego. Przez cztery, dosłownie i w przenośni, najgorętsze miesiące LOT przewiózł ponad 4,2 mln pasażerów, czyli o ponad 140 tys. więcej niż przed rokiem. W 2024 barierę miliona osób miesięcznie udało się przekroczyć w każdym miesiącu od czerwca do września, zaś rok wcześniej tego pułapu nie przekroczono w czerwcu. W ciągu tych czterech miesięcy liczba pasażerów wzrosła o 3,4%, zaś wykonywanych operacji lotniczych o 4,1%.
W samym wrześniu PLL LOT odnotował dokładnie 1 038 989 pasażerów i był to wynik o 2,8% lepszy niż w tym samym miesiącu roku poprzedniego. Liczba operacji lotniczych była jednak o 5% wyższa niż przed rokiem.
Łącznie od początku tego roku do końca września LOT przewiózł 8,02 mln osób, to jest o 3,7% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W tym samym czasie liczba operacji lotniczych wzrosła o 5,2% do ponad 81,2 tys.
Liczba przewiezionych pasażerów po trzech kwartałach osiągnęła więc poziom jakim zamknął się cały rok 2022.
W sierpniu podobnie jak w lipcu średnia liczba podróżnych w samolocie osiągnęła 105 osób i był to wynik taki sam jak w czerwcu, ale poniżej 108 podróżnych w lipcu i sierpniu. We wrześniu ubiegłego roku wskaźnik ten wynosił 107 podróżnych na samolot.
Warto odnotować, że
wzrost liczby pasażerów na stołecznym Lotnisku im. F. Chopina, które jest hubem, dla LOT, charakteryzuje się dużo większą dynamiką – od początku roku obsłużono 16,2 mln pasażerów, czyli o 15% więcej niż w roku ubiegłym. W tym wzroście znaczący udział miał ruch czarterowy i niskokosztowy.
W ogłoszonej niemal dokładnie rok temu
nowej strategii PLL LOT przewoźnik zapowiadał osiągnięcie w 2028 r. przewozów na poziomie 16,9 mln pasażerów. Taki wzrost miałaby zapewnić flota 109 samolotów. W chwili tej zapowiedzi LOT dysponował 75 samolotami, a
teraz ma ich 82. W strategii założone, że do roku 2028 średnia wielkość samolotu wzrośnie o ok. 30%. Samolotów regionalnych ma być więcej o 40%, wąskokadłubowych średniego zasięgu o 35%, zaś szerokokadłubowych o 25%.
LOT od początku roku realizuje
założenia nowej strategii i otwiera nowe połączenia, ale wyzwaniem pozostaje szybkie powiększanie floty. – Prowadzimy rozmowy i mam nadzieję, że tak jak w przypadku pozyskania samolotów regionalnych, mówię tu o
trzech E195-E2 oraz
czterech 737 MAX-ach po Bonza, tak samo będę mógł za jakiś czas powiedzieć, że LOT będzie miał nowe samoloty szerkokadłubowe –
mówił niedawno prezes przewoźnika. LOT jest także w trackie postępowania na dostawcę samolotów do floty regionalnej, ale na rozstrzygnięcie tego postępowania musimy jeszcze poczekać.