Flota B737 MAX Polskich Linii Lotniczych LOT powiększyła się w ubiegłym tygodniu o kolejną maszynę przejętą po australijskich liniach Bonza. Co prawda następny Boeing został sprowadzony przez lessora do Warszawy w czerwcu br., to dopiero 16 października br. zadebiutował na rejsach polskiego przewoźnika. Warto także dodać, że to kolejny MAX, którego LOT nie odebrał w 2020 r.
Nowy nabytek LOT-u w dniach
6 czerwca - 15 października został zaparkowany w Warszawie. Wykonał także dwa loty techniczne
12 sierpnia oraz 3 października. Natomiast wczoraj (16 października) samolot zadebiutował na siatce połączeń LOT-u wykonując rejsy do Bukaresztu (LO645/646) oraz Pragi (LO529).
B737 MAX 8 o numerach seryjnych MSN 43974 / LN 7551, został wyprodukowany w Renton na początku 2019 r. i początkowo był przeznaczony właśnie dla LOT-u (SP-LVI), którego nasz przewoźnik nie odebrał. Sytuacja ta miała miejsce w czasie pandemii koronawirusa. Swój pierwszy lot techniczny MAX 8 odbył 16 maja 2019 r. Następnie maszyna latała od grudnia 2022 r. do kwietnia br. w liniach Bonza. Nowy nabytek LOT-u, który otrzymał rejestrację SP-LVT, zabiera na pokład 186 pasażerów, a napędzają go silniki CFM LEAP-1B. Według informacji samolot jest leasingowany przez Anka Aviation Capital Limited. To kolejna maszyna
po linii Bonza jaka trafiła do Warszawy, a w połowie maja i na początku września br. LOT odebrał zupełnie nowe MAX-y
SP-LVN, którego nie zdążyła odebrać linia Blue Air, oraz
SP-LVO, który był przeznaczony tylko dla rodzimego przewoźnika. Następnie pod koniec dołączył do nich SP-LVR po linii Bonza.
11 kolejnych 737 MAX 8
PLL LOT pozyska w latach 2024-25 łącznie 11 boeingów B737 MAX 8, z czego osiem maszyn będzie w nowej konfiguracji oraz z odświeżonym wyglądem wnętrza. W sezonie zimowym samoloty średniego zasięgu nigdy nie są w pełni wykorzystywane więc PLL LOT nie spieszył się odbiorem pozyskanych wcześniej już odrzutowców. – Pierwszy nowy MAX od Air Lease Corporation trafi do nasz na przełomie marca i kwietnia, a dwa kolejne do końca pierwszego półrocza, czyli będziemy je mieli na szczyt sezonu letniego – mówił w lutym Michał Fijoł, prezes PLL LOT.
To jednak nie koniec inwestycji flotowych przewoźnika. Zamówionych jest kolejnych osiem samolotów B737 MAX 8. – Mamy więc podpisane umowy na łącznie 11 nowych samolotów w mechanizmie, z którego najwięcej obecnie korzystamy, czyli leasingu operacyjnego – dodał Fijoł. Do końca pierwszej połowy 2025 r. wszystkie trafią do narodowego przewoźnika. Co ciekawe, osiem B737 MAX 8, z partii, która zostanie dostarczona w roku 2025, będzie w nowej konfiguracji (liczba foteli zostanie zachowana) analogicznej do tej, którą zaprezentowano w zeszłym roku dla samolotów szerokokadłubowych. To zaś oznacza, że nowe wnętrza zobaczymy wcześniej w MAX-ach niż w Dramlinerach -
pierwszy szerokokadłubowiec po retroficie ma bowiem być gotowy w końcówce roku 2025. LOT zapowiada, że wizualizacje nowego wnętrza zostaną udostępnione jeszcze w tym roku. Warto dodać, że w sierpniu okazało się, że leasingodawcą trzech boeingów 737 MAX 8, które Polskie Linie Lotnicze LOT planują odebrać w roku 2025, będzie singapurska firmę
BOC Aviation, która jeszcze nie dzierżawiła samolotów polskiemu przewoźnikowi.
Flota LOT-u
Obecnie flota PLL LOT składa się z 82 samolotów: sześciu boeingów B737-800, 15 B737 MAX 8, ośmiu B787-8, siedmiu B787-9 Dreamliner oraz 47 embraerów E-Jet: pięciu E170, 15 E175 (w tym dwa do dyspozycji rządu), ośmiu E190, 16 E195 oraz
trzech E195-E2. LOT oczekuje na dostawę ośmiu boeingów 737 MAX 8, choć niewykluczone, że do floty trafią także kolejne E-jety E2 pierwotnie szykowane dla linii SKS Airways.