Zmiany w zarządzie Boeinga. Firmę opuszcza Dennis A. Muilenburg, którego zastąpi David L. Calhoun. To efekt przedłużającego się uziemienia MAXów i kłopotów w jakie popadła firma po katastrofach z udziałem samolotów tego typu..
Boeing ogłosił dziś, że od dnia 13 stycznia firmą pokieruje David L. Calhoun Firma ogłosiła również, że Dennis A. Muilenburg zrezygnował ze prezesa ze skutkiem natychmiastowym. W okresie przejściowym najważniejszą osobą w firmie będzie Greg Smith, dyrektor finansowy Boeinga.
Firma zdecydowała, że zmiana przywództwa jest konieczna by przywrócić zaufanie do spółki oraz odbudować relacja z klientami i wszystkimi innymi zainteresowanymi stronami.
Zapewniono przy tym, że nowy zarząd będzie działał w sposób całkowicie przejrzysty i skutecznie będzie komunikował się z FAA oraz innymi organami regulacyjnymi na świecie.
– Mocno wierzę w przyszłość Boeinga i 737 MAX. Mam zaszczyt kierować tą wspaniałą firmą i 150 000 oddanych pracowników, którzy ciężko pracują, aby stworzyć przyszłość lotnictwa – powiedział nowy prezes Boeinga. Przedstawiciele przedsiębiorstwa podkreślają, że Calhoun ma bogate doświadczenie w branży i w pełni zdaje sobie powagę z sytuacji w jakiej znajduje się firma.
O tym, że zmiany były konieczne nie trzeba nikogo przekonywać. L
inie Southwest Airlines nie uwzględniają Maxów w swojej siatce połączeń do połowy kwietnia 2020 roku. Do 7 dnia tego samego miesiąca nie planuje korzystać z najnowszych 737 American Airlines. Z kolei United Airlines wycofał Maxy aż do czerwca. To wszystko efekt
decyzji Boeinga o wstrzymaniu produkcji MAXów. Pełną historię problemów Boeinga znajdziecie
TUTAJ.