Airbus A220 z certyfikatem ETOPS na 180 min

“Najnowszy nabytek w rodzinie samolotów komercyjnych Airbusa, A220, otrzymał od kanadyjskiego urzędu lotnictwa cywilnego Transport Canada (TC) certyfikat ETOPS na 180 min. To osiągnięcie otwiera drogę klientom programu A220 do otwierania bezpośrednich, nieograniczonych lokalizacją lotnisk tras nad akwenami wodnymi oraz oddalonymi obszarami” – czytamy w oświadczeniu Airbusa.

Dwusilnikowce nad wielką wodą i pustym lądem

Skrót ETOPS luźno wywodzi się nazwy regulacji Extended Range Operation with Two-Engine Airplanes, stanowiących, jakie warunki musi spełnić samolot oraz przewoźnik, by wykonywać loty samolotem dwusilnikowym, których trasa przebiega w odległości ponad 60 min od lotniska zapasowego. W żargonie lotniczym skrót ten często tłumaczony jest także jako “Engines Turn or Passengers Swim” (“turbiny silników muszą się obracać lub pasażerowie będą pływać”), co podkreśla nieuchronność wodowania w przypadku awarii silników nad oceanem, poza zasięgiem lotu ślizgowego do najbliższego lądu. Ten popularny żart spowodował, iż powszechnie ETOPS utożsamiany jest z pozwoleniem na loty nad dużymi akwenami wodnymi, takimi jak oceany. W rzeczywistości regulacje dotyczą każdego obszaru z niską gęstością lotnisk, zastosowanie mają na przykład przy planowaniu lotów nad Syberią.

Do połowy lat 80. ubiegłego stulecia, to właśnie granica 60 min wyznaczała limit planowania tras samolotów z dwoma silnikami, gdyż uważano iż dalsze odległości rodzą niebezpieczeństwo w przypadku awarii jednego z silników. Do tamtej pory linie lotnicze miały wybór albo korzystać z samolotów o większej liczbie silników niż dwa i planować najkrótsze trasy przelotów, albo wykorzystywać samoloty dwusilnikowe i planować trasy w oparciu o lokalizację najbliższych lotnisk, przez co często trasy te oznaczały nadrabianie drogi.

Jednak postęp techniczny i rosnąca niezawodność silników lotniczych, szczególnie odrzutowych (statystycznie na pojedynczą awarię silnika odrzutowego przypada prawie 120 awarii silników tłokowych), spowodowała bardziej elastyczne podejście do wydawania zezwoleń na loty samolotów dwusilnikowych. W 1985 r. amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wydała pozwolenie liniom lotniczym TWA na loty Boeingiem 767 pomiędzy Bostonem i Paryżem, co wymagało certyfikatu ETOPS na 120 min. Obecnie stosowanie certyfikatów ETOPS jest bardzo rozpowszechnione. ETOPS jest jednym z głównych powodów znikania z rynku samolotów czterosilnikowych.

Airbus A220 doleci z Paryża do Nowego Jorku

O ile w przypadku dwusilnikowych samolotów szerokokadłubowych ETOPS nikogo nie dziwi, to w przypadku dużo mniejszych maszyn, takich jak airbus A220, stworzonych do przewozu od 100 do 150 pasażerów, możliwość wykonywania lotów nad Atlantykiem stanowi potencjał do zrewolucjonizowania rynku, poprzez tworzenie połączeń określanych w branży lotniczej jako “long and skinny routes”, czyli tras cechujących się dużą odległością w połączeniu z niskim oferowaniem. W założeniu pozwala to na łączenie ze sobą oddalonych par miast, które do tej pory nie miały wystarczającego potencjału do obsługi bezpośrednich połączeń p2p przy pomocy większych maszyn.

– Jako jedyny będący w produkcji samolot w tej klasie, który jest w stanie wykonywać lądowania o stromym kącie podejścia oraz wykonywać dalekodystansowe operacje, A220 z pewnością otwiera dla linii lotniczych zupełnie nowe możliwości tworzenia tras – powiedział Rob Dewar, dyrektor ds. technicznych oraz wsparcia klientów programu A220.

180 min ETOPS pozwoli liniom lotniczym wykorzystywać airbusy A220 do obsługi m.in. lotów pomiędzy Paryżem i Nowym Jorkiem, czy Hawajami i lotniskami w Stanach Zjednoczonych.

Przewaga nad Embraerem

Airbus A220 jest pierwszym samolotem komercyjnym, który uzyskał krajowy certyfikat ETOPS od TC. Możliwość certyfikowania A220 do wymogów ETOPS została przewidziana zarówno dla wersji A220-100, jak i większej wersji A220-300 maszyny. – Certyfikat ETOPS to kamień milowy, który stanowy kolejny punkt w długiej liście możliwości oferowanych przez niepokonaną rodzinę samolotów A220 – powiedział Florent Massou, szef programu A220 Airbusa.

Właśnie możliwość obsługi “long and skinny routes” stanowi przewagę airbusów nad drugą generacją embraerów E-jet, przyznawali wcześniej przedstawiciele brazylijskiego producenta, dodając jednak, iż jest to jednak dość niszowy rynek, stąd też ogólnie nie obawiają się konkurencji A220. Nie jest jednak wykluczone, że na fali popularyzacji połączeń p2p rynek ten może w przyszłości znacznie wzrosnąć. Na razie o możliwości wykorzystania airbusów A220 do obsługi tras transatlantyckich wspominali przedstawiciele linii lotniczych JetBlue, które zamówiły 60 sztuk maszyny.

– Jedną z zalet, które posiada A220 jest zasięg. Możemy latać nimi na trasach transkontynentalnych. W niektórych przypadkach można wykonywać loty wersją tego samolotu przez Atlantyk. A220 ma także dobre osiągi na krótkich odcinkach. To przekłada się na znaczącą elastyczność – mówił w sierpniu ubiegłego roku Robin Hayes, dyrektor wykonawczy JetBlue.

Airbusy A220 w zależności od wersji, zabierają na pokład od 100 do 150 pasażerów. Maszyny napędzane są silnikami z przekładnią Pratt & Whitney PW1500G. Jak deklaruje producent, airbusy A220 odznaczają się o 20 proc. niższym spalaniem w przeliczeniu na pasażera w porównaniu z samolotami wcześniejszych generacji oraz maksymalnym zasięgiem do 3,2 tys. nm (prawie 6 tys. km). Do tej pory Airbus zdobył zamówienia na 537 sztuk maszyn.