Obowiązkowe szczepienia załóg SWISS, Lufthansa negocjuje ze związkowcami

Wcześniej podobne decyzję podjęły amerykańskie United Airlines oraz australijskie Qantas. SWISS i Lufthansa to pierwsze linie lotnicze w Europie z takim wymogiem. W zależnych od narodowego przewoźnika Niemiec liniach lotniczych Austrian Airlines zaszczepiono już z kolei dziewięciu na dziesięciu pracowników. 

Zarządzający SWISS kierowali się przewidywanym wkrótce na całym świecie obowiązkiem dowodu szczepienia przy wjeździe do danego kraju, obejmującym również załogi lotnicze. Pierwszym takim miejscem stał się Hongkong. W ślad za chińskim specjalnym regionem administracyjnym mają pójść wkrótce Stany Zjednoczone, które są kluczowym rynkiem dla narodowego przewoźnika Szwajcarii. 

Według SWISS różnicowanie członków załóg na osoby zaszczepione i niezaszczepione przy ustalaniu przydziałów rejsów uniemożliwi niezawodne operacje lotnicze w dłuższej perspektywie. Niektóre miejsca docelowe i regiony prawdopodobnie nie mogłyby być już obsługiwane, a to z kolei poważnie obniżyłoby efektywność hubów linii lotniczych z Europy Zachodniej. - Międzynarodowe operacje lotnicze nie będą w przyszłości możliwe bez szczepienia załóg samolotów przeciwko koronawirusowi - podkreślił w środę także rzecznik Lufthansy. 

- Musimy rozpocząć akcję szczepień, bo naszym obowiązkiem jest ochrona pracowników. Dzięki temu zachowamy również naszą globalną sieć połączeń - podkreślił Dieter Vranckx, prezes SWISS, które zapowiedziały wiosną restrukturyzację i prognozują w średniej perspektywie spadek popytu o 20 proc.

Flota przewoźnika z grupy Lufthansa zmniejszy się o 15 proc. w porównaniu ze stanem z 2019 roku. Planowana jest również redukcja łącznie 1700 etatów, czyli zmniejszenie zatrudnienia o 20 proc. Zwolnienia dotkną najprawdopodobniej 780 osób, w tym 120 pilotów. Firma rozpoczęła już rozmowy z związkami zawodowymi i przedstawicielami załóg. Więcej o tym pisaliśmy w TYM TEKŚCIE.