Obecnie aż pięć samolotów LOT nie wozi pasażerów. Boeing B787-8 SP-LRB znajduje się w Abu Zabi na przeglądzie technicznym i niedługo wróci do kraju. Pozostałe braki uzupełniają dodatkowe Airbusy A340 – ostatnio jeden został wypożyczony od Hi Fly.
Ciężka sytuacja przewoźników lotniczych związana z silnikami Rolls-Royce’a trwa już od wielu miesięcy i ma charakter globalny – trudności sprawiają zużywające się szybciej niż zakładał producent łopatki silnika. Jeszcze na początku tego roku liczono na to, że problem silników Trent 1000 zostanie rozwiązany do maja, ale tak się nie stało.
W tym momencie ze względu na naprawę silników Rolls-Royce Trent 1000 wyłączone z operacji są cztery z 15 Boeingów 787 Dreamliner (SP-LRC, SP-LRE, SP-LSE, SP-LSF). Będą one sukcesywnie przywracane do obsługi regularnych połączeń. – Pozostałe 11 samolotów, w tym jeden Boeing 787-8 (SP-LRB), który przechodzi zaplanowany przegląd techniczny w Abu Zabi, są zaplanowane do obsługi siatki połączeń LOT-u. W miejsce maszyn wyłączonych z operacji LOT wyleasingował w formule ACMI trzy Airbusy A340-300. Dzięki wynajęciu dodatkowych maszyn, uziemienie części floty Boeing 787 Dreamliner nie wpłynie na rozkład lotów – wyjaśnia Michał Czernicki, rzecznik prasowy PLL LOT. Wczoraj o rekordowej liczbie uziemionych samolotów informowała
Gazeta Prawna.
Nowością jest pojawienie się we flocie LOT na okres do 24 grudnia dodatkowego samolotu Airbus A340-300 (nr reg. 9H-SUN) wypożyczonego od HiFly. Od kilku miesięcy dla LOT latają także A340 (OO-ABE, OO-ABD)
pozyskane od Air Belgium. Maszyny te zostały wyleasingowane w oparciu o umowę ACMI, która kończy się 24 grudnia, ale zapewne zostanie przedłużone.
SP-LRB to trzeci samolot LOT-u, który przechodzi przegląd w bazie Etihad Airways. Samoloty B787 takie kompleksowe weryfikacje przechodzą co trzy lata. Standardowo przegląd trwa 10-12 dni, a ten rozpoczął się 11 grudnia – maszyna powinna więc na dniach wrócić do Polski. W Abu Zabi jeszcze niedawno przez kilka dni był SP-LRD, ale wrócił już do kraju.
– Wszystkie samoloty realizujące operacje w ramach naszej siatki połączeń spełniają najwyższe standardy dot. bezpieczeństwa i komfortu. Zastępcze maszyny umożliwiają nam realizację rozkładu lotów zgodnie z planem – przypomina Czernicki.
Air Belgium to belgijskie linie lotnicze z siedzibą w Mont-Saint-Guibert i główną bazą lotnisku Bruksela-Charleroi. Flota Air Belgium składa się z czterech Airbusów A340-300, których wiek wynosi 11 lat. Maszyny zostały pozyskane w 2017 r. od linii Finnair, która wymieniała je wtedy na najnowsze A350-900. Samoloty są leasingowane od firmy Airbus Financial Services, spółki córki Airbusa zajmującej się krótko i długoterminowym wynajmem samolotów.
Hi Fly to portugalska firma działająca w oparciu o samoloty wyprodukowane przy Airbusa. Ma w swojej ofercie także modele A330s i A340. Specjalizuje się w leasingu maszyn wraz z załogą przy jednoczesnym zapewnieniu ich utrzymania oraz ubezpieczenia (wet lease).
Ostatnio zapowiedziała wycofanie A340 z oferty w ciągu najbliższych trzech lat.