Embraer E190-E2, pierwszy z modeli w programie E-Jetów brazylijskiego producenta, otrzymał certyfikat od brazylijskiego regulatora ANAC, Federacji Administracji Lotnictwa (FAA) i Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).
Pierwszym odbiorcą maszyny będą norweskie linie Widerøe. Przewoźnik otrzymał certyfikat cztery lata po uruchomieniu programu E2 podczas targów lotniczych w Paryżu w 2013 roku. Jak zapewnia koncern, wszystko odbyło się „zgodnie z harmonogramem i budżetem”. Embraer E190-E2 jest w 75 proc. nowym samolotem w porównaniu z Embraerami E190. Dla E2 zaprojektowano między innymi zupełnie nowe skrzydła, pylony silników, podwozie, stateczniki poziome, kabinę, czy system hermetyzacji kabiny. Maszyna napędzana jest silnikiem Pratt & Whitney PW1900.
– Wyniki testów lotniczych również potwierdziły, że E190-E2 jest lepszy niż jego oryginalna specyfikacja w zakresie osiągów startu – stwierdził Embraer. Embraer E190-E2 wykazał się o 1,3 proc. niższym spalaniem niż oryginalnie zakładane, co przekłada się na 17,3 proc. lepszy wynik, niż osiągany przez Embraery E190 obecnej generacji. W porównaniu do airbusów A319neo oraz Boeingów 737 MAX 7, Embraer E190-E2 cechuje się 15-proc. niższym spalaniem na rejs. Linia Widerøe, która ma odebrać E190-E2 w kwietniu, skonfiguruje samolot na 114 miejsc w konfiguracji jednoklasowej.
Tymczasem Embraer „zbliża się” do porozumienia z Boeingiem – powiedział w wywiadzie dla telewizji CNBC Dennis Muilenburg, prezes amerykańskiego koncernu. Boeing
przedstawił rządowi Brazylii plan kupna 80-90 proc. udziałów w nowej spółce, która objęłaby dział samolotów cywilnych Embraera. Światowi giganci lotniczy, firmy Boeing i brazylijski Embraer prowadzą rozmowy od końca ubiegłego roku. Porozumienie gigantów może więc trwale zmienić przemysł lotniczy i jednocześnie stanowić odpowiedź na plany przejęcia kontroli największego rywala Boeinga – firmy Airbus – nad pasażerskimi samolotami Bombardiera, CSeries.