Rejsy Abu Zabi – Warszawa są dla Etihad Airways niezwykle rentowne, mimo że od inauguracji lotów nie upłynęły jeszcze dwa miesiące. Od 24 listopada emiracki operator zwiększy częstotliwość operacji do sześciu rotacji w tygodniu.
Przewoźnik z Abu Zabi padł ofiarą niezwykle zaciętej walki o pasażerów z krajowym sąsiadem – liniami Emirates i zatokowym rywalem – Qatar Airways. Konieczność sprzedaży biletów po cenach dumpingowych doprowadziła do wielkich strat.
Zmiana zarządu Etihad i strategii – cięcia nierentownych tras i lotów oraz restrukturyzacja działalności zmieniły linie lotnicze w dobrze prosperującego operatora. Efektem zmian był debiut na warszawskim rynku. Narodowy przewoźnik Zjednoczonych Emiratów Arabskich obecny jest na Lotnisku Chopina od 3 czerwca, wykonując cztery rotacje w tygodniu.
Popyt na połączenia lotnicze Abu Zabi – Warszawa – Abu Zabi jest na tyle wysoki, że trasa z miejsca stała się rentowna, a Etihad Airways zdecydowały się zwiększyć liczbę tygodniowych rotacji. Z systemu rezerwacyjnego operatora z Zatoki Perskiej vel Arabskiej wynika, że od 24 listopada przewoźnik będzie realizował na trasie sześć lotów w tygodniu.
Boeingi 787-9 będą lądować na Lotnisku Chopina codziennie, z wyjątkiem wtorków. Dalszy wzrost zainteresowania lotami między Abu Zabi a Warszawą sprawi zapewne, że linie będą realizować operacje siedem razy w tygodniu. Docelowym planem Etihadu są dwie rotacje dziennie. W czerwcu 2026 roku
Etihad pojawi się w Krakowie, a rejsy obsłużą A321LR.
– Na pewno zwiększymy częstotliwość lotów do Warszawy, nastąpi to w drugiej połowie roku, prawdopodobnie w listopadzie lub grudniu –
zapowiadał Raffael Quintas, CFO Etihad Airways, w rozmowie z Rynkiem Lotniczym.
Pasażerowie Etihadu wykorzystają lotnisko w Abu Zabi -
nowy dom Etihad Airways to architektoniczne dzieło sztuki - jako punkt tranzytowy w podróży do Australii i Azji Południowo-Wschodniej.