Po tym, gdy Lufthansa spłaciła pomoc publiczną i dobrze odnajduje się w nowej rzeczywistości po pandemii, niemiecki gigant lotniczy może już niedługo udać się na polowanie w celu przejęcia mniejszych lub średnich linii lotniczych w Europie, analizuje włoska Corriere della Sera w dodatku ekonomicznym L’Economia. Wśród podmiotów, których przejęciem miałaby być zainteresowana Grupa Lufhansa, wymieniane są Polskie Linie Lotnicze LOT.
Narodowy przewoźnik, dominująca siła lotnicza pierwszego wyboru w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) czy Trójmorza, w kręgu zainteresowania której w ostatnich latach znajdowały się takie linie lotnicze jak Nordica Airlines czy Condor Airlines, niezbędny element w budowie innego programu dla branży lotniczej będącego ucieleśnieniem narodowych ambicji, czyli Centralnego Portu Komunikacyjnego – tak o Polskich Liniach Lotniczych LOT myślą i mówią obecne władze spółki.
W zgoła innym kontekście LOT pojawił się we wtorkowym (16 listopada) wydaniu największego pod względem nakładu dziennika Włoch. Polski przewoźnik miałby, obok kilku innych w Europie, być potencjalnym celem planów zakupowych
Grupy Lufthansa, która kilka dni temu ogłosiła spłacenie pomocy publicznej i w związku z tym będzie mogła stać się graczem w, zdaniem większości ekspertów lotniczych nieuniknionym, procesie konsolidacji branży lotniczej w Europie.
“La polacca LOT”
“LOT jest flagowym przewoźnikiem Polski należącym do Star Alliance. Jego flota licząca 73 samoloty składa się głównie z boeingów i embraerów. Warszawski hub LOT-u nie tylko geograficznie znajduje się blisko Niemiec, ale również położony jest w obszarze, w którym w ostatnich latach większość populacji mogła odczuć wzrost produktu krajowego brutto (PKB) per capita” – przypomina Leonard Berberi, autor artykułu w Corriere della Sera, dodając, iż coraz więcej Polaków podróżuje, głównie w celach turystycznych, co potwierdza przepływa pasażerów z Polski nad Morze Śródziemne, na Daleki Wschód czy do Ameryki Północnej.
Źródła w Lufthansie, na które powołuje się włoski dziennik, potwierdzają, że dla niemieckiego giganta lotniczego LOT od lat jest potencjalnym celem przejęcia, również z uwagi na niskie koszty pracy, jednak główną przeszkodą w jego realizacji jest “protekcjonizm” lokalnego rządu, który “obawia się, iż utraci centralną pozycję w europejskim układzie równowagi”, czytamy na łamach Corriere.
Cztery inne flagowe linie lotnicze w kręgu zainteresowań Lufthansy
LOT nie jest jedynym przewoźnikiem narodowym, którego zakupem zainteresowana miałaby być Grupa Lufthansa. Zdaniem Corriere na biurku Carstena Spohra, prezesa Lufthansy, znajdują się cztery inne otwarte teczki z nazwami przewoźników: Ita Airways, TAP, SAS oraz Aegean. Wszystkie te linie oferują niemieckiej grupie lotniczej znaczące możliwości: TAP poza byciem linią lotniczą z państwa, które same staje się coraz popularniejszym celem turystyki, stanowi bramę do Ameryki Południowej oraz dużej części Afryki, a także umożliwia wykonywanie operacji lotniczych do Ameryki Północnej ekonomicznymi samolotami wąskokadłubowymi nowej generacji, takimi jak airbusy A321XLR. SAS ma znaczne udziały w bogatym rynku Europy Północnej, gdzie popularne są wyjazdy w celach turystycznych zimą, Aegean ze względu na swoją strukturę miałby szansę stać się przewoźnikiem w Grupie Lufthansa specjalizującym się w obsłudze połączeń turystycznych.
Wiele potencjalnych korzyści przyniosłoby Lufthansie przejęcie linii lotniczych Ita Airways, będących następcą Alitalii. Również Lufthansa jest na szczycie listy pożądanych nabywców włoskiego przewoźnika potwierdzają źródła Corriere we władzach kraju, jednak porozumienie rozbija się o niechęć niemieckiego giganta do spełnienia żądań włoskich polityków oraz związków zawodowych.
Analiza Corriere stawia również tezę, że Lufthansa może się pokusić o przejęcie którejś z największych niskokosztowych linii lotniczych z Europy: easyJet lub Wizz Air. To, że w przeciągu następnych 2-3 lat jeden z tych przewodników mógłby być przejęty przez niemieckiego kolosa lotniczego sugerował niedawno sam Michael O’Leary, prezes Grupy Ryanair. Nie jest wykluczone również to, że jeśli easyJet zgodzi się na działania Wizz Air w tym kierunku, obaj przewoźnicy staną się częścią tej samej grupy.
Otwarcie sezonu przejęć?
Podczas gdy umieszczenie przez Corriere della Sera LOT na liście potencjalnych podmiotów do przejęcia, różne osoby mogą odczytać w różny sposób, od dumy, iż doceniony został potencjał polskiego przewoźnika, poprzez traktowanie analizy z przymrużeniem oka, aż do gniewu za to, że ktokolwiek może sugerować iż polski champion narodowy może trafić w niemieckie ręce, sam fakt wczesnego spłacenia pomocy publicznej przez Lufthansę powinien otwierać dyskusję o przyszłości branży lotniczej w Europie.
Jeszcze przed pandemią, większość analityków zwracała uwagę na znaczne rozdrobnienie rynku lotniczego w Europie, na którym funkcjonuje ponad 50 grup oraz linii lotniczych. Z czysto biznesowego punktu widzenia, to rozdrobnienie jest bezprecedensowe, szczególnie gdy porówna się je do innych sektorów gospodarki, np. do rynku telekomunikacyjnego.
Pandemia z jednej strony przyniosła ze sobą trudną sytuację całego sektora lotniczego, z drugiej strony
czasowo zastopowała zachodzący proces konsolidacji branży w Europie. Długotrwały trend jest jednak bez zmian – przejęcia wydają się nieuniknione i wraz z postępującą odbudową ruchu lotniczego następować będą działania podejmowane przez niektórych graczy z sektora lotniczego zmierzające do pozyskiwania w tej sposób jak największych udziałów w rynku. W pozycji rozgrywających będę te linie lotnicze, które jeszcze przez pandemią dysponowały większymi zasobami gotówki oraz lepiej kontrolowały finanse, a w czasie pandemii albo uniknęły konieczności zwracania się o pomoc publiczną, albo były w stanie tę pomoc szybko spłacić. Dla innych linii lotniczych,
dodatkowe zadłużenie otrzymane od rządów stanowi poważne wyzwanie na przyszłość, także dlatego, iż w tej chwili wyklucza je z aktywnego uczestnictwa w procesie konsolidacji rynku.
“Ożywieniu sektora będą przewodzić linie lotnicze o najlepszej rentowności i najsilniejszej pozycji rynkowej, na czele z Ryanair PLC, Wizz Air Holdings Plc. oraz easyJet Plc, które wzmocnią swoją pozycję rynkową, korzystając z kłopotów konkurencji. Linie lotnicze wspierane przez rządy, takie jak Deutsche Lufthansa AG czy Air France-KLM SA będą potrzebowały więcej czasu na odbudowę swojej działalności, ale i tak dokonają tego szybciej niż mniejsi przewoźnicy” - przewidywali na początku tego roku analitycy Scope Ratings https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/scope-ratings-wsrod-linii-lotniczych-w-europie-beda-wielcy-zwyciezcy-i-wielcy-przegrani-10596.html zapowiadając, że wśród linii lotniczych w Europie będą wielcy zwycięzcy i wielcy przegrani. Wiele wskazuje na to, że wraz ze spłatą pomocy publicznej przez Lufthansę, sezon przejęć w Europie możemy uznać za otwarty.
Zapisz się do newslettera:
