Amerykański producent samolotów Boeing wygenerował w drugim kwartale bieżącego roku przychody w wysokości 16,7 mld dolarów - poinformowano w oficjalnym komunikacie.
– Osiągnęliśmy istotny postęp w kluczowych programach i nabieramy tempa w naszych zmianach – powiedział Dave Calhoun, prezes Boeinga. – Byliśmy w stanie wygenerować dodatnie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej w drugim kwartale i nadal jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia dodatnich wolnych przepływów pieniężnych w 2022 roku. Chociaż robimy znaczące postępy, przed nami jeszcze więcej pracy. Będziemy nadal koncentrować się na bezpieczeństwie, jakości, przejrzystości i stabilności, poprawiamy wydajność i nadal inwestujemy w naszą przyszłość – podkreślił Calhoun.
Oczekiwanie na wznowienie dostaw DreamlinerówPrzychody działu Commercial Airplanes wzrosły w drugim kwartale wzrosły do 6,2 mld dolarów, głównie dzięki dostawom większej liczby samolotów z rodziny 737. To pozwoliło częściowo skompensować
kłopoty z dostawami szerokokadłubowych maszyn wersji 787.
Boeing prawie zakończył globalny, bezpieczny powrót do eksploatacji odrzutowców 737 MAX, których flota wykonała łącznie już ponad 1,5 mln godzin lotów od końca 2020 roku. W ciągu kwartału produkcja tych maszyn wzrosła do 31 egzemplarzy miesięcznie.
W kwestii Dreamlinerów kontynuowana jest współpraca z Federalną Administracją Lotnictwa (FAA) w celu sfinalizowania rozwiązań mających na celu wznowienie dostaw. Utrzymywane jest wciąż bardzo niskie tempo produkcji "liniowców marzeń". Tak pozostanie aż do czasu wznowienia dostaw. Wówczas planowane jest stopniowy powrót do budowy pięciu maszyn każdego miesiąca.
Klienci odebrali 121 samolotówDział Commercial Airplanes pozyskał w drugim kwartale zamówienia na 169 odrzutowców 737 MAX oraz trzynaście frachtowców, z czego siedem wersji 777-8 wzmocni flotę przewoźników z grupy Lufthansy. Od kwietnia do końca czerwca dostarczono łącznie 121 samolotów.
Boeing przewiduje, że leasingodawcy i linie lotnicze kupią ponad 41 tys. nowych samolotów do 2041 roku. Amerykański producent przedstawił swoje długoterminowe prognozy przed Międzynarodowymi Targami Lotniczymi w Farnborough. Połowa z dostarczonych samolotów pasażerskich zastąpi obecnie wykorzystywane maszyny, poprawiając efektywność paliwową linii lotniczych oraz ich zrównoważony rozwój. Więcej o tym pisaliśmy w
TYM TEKŚCIE.