3 213 695 pasażerów obsłużył w 2020 roku port lotniczy Stuttgart - poinformowano w oficjalnym komunikacie. To spadek o blisko 75 proc. w odniesieniu do statystyk z poprzednich dwunastu miesięcy.
Największy port kraju związkowego Badenia-Wirtembergia zanotował 58 803 operacji lotniczych. To mniej o niemal 59 proc. w porównaniu z 2019 rokiem.
Najmniejsze spadki przyniósł segment cargo. W ubiegłym roku przeładowano bowiem w Stuttgarcie łącznie 19 083 ton towarów, głównie pilnej potrzeby do walki z wirusem COVID-19. To tylko 25,5 proc. mniej niż w 2019 roku.
- Sytuacja linii lotniczych i lotnisk jest nadal niezwykle krytyczna. Zapowiadane wsparcie rządu federalnego i związkowego na pokrycie kosztów utrzymania portów w postaci bezzwrotnych dotacji trzeba szybko zrealizować. Musimy utrzymywać naszą infrastrukturę, osiągać cele klimatyczne i co nie mniej ważne, ochronić 180 tys. miejsc pracy w tej branży - podkreślił Walter Schoefer, rzecznik Flughafen Stuttgart.
- Doświadczyliśmy najgorszego roku w całej historii lotniska. Przed nami długi okres suszy. Niestety poziom sprzed kryzysu zostanie ponownie osiągnięty dopiero w perspektywie średnioterminowej. Dlatego podjęliśmy wiele działań, aby zapewnić płynność i przyszłą rentowność naszego portu - dodała dr Arina Freitag, dyrektor zarządzająca Flughafen Stuttgart.
Port lotniczy Stuttgart jest głównym hubem linii lotniczych Eurowings. Korzystały z niego również Condor, Lauda, SunExpress Deutschland, TUI fly Deutschland, Turkish Airlines, PLL LOT, SAS, Iberia, British Airways, Alitalia, Air Serbia, Air France, Aeroflot, Aegean Airlines, airBaltic, Delta Air Lines, KLM i oczywiście
Lufthansa. Jedyny betonowy pas startowy o długości 3345 metrów potrafił obsłużyć przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 nawet ponad 11 mln podróżnych rocznie.