W następnych miesiącach Boeing zamierza produkować miesięcznie 38 samolotów z serii B737 MAX. Ustabilizowanie linii produkcyjnych związane jest z koniecznością udowodnienia Federalnej Administracji Lotnictwa, że producent dokonał zmian w jakości, będąc w stanie bezpiecznie zwiększyć produkcję najpopularniejszego programu komercyjnego.
W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku
Boeing dostarczył w sumie 175 samolotów, z czego aż 134 boeingi 737 MAX, jak i 21 Dreamlinerów oraz 20 samolotów transportowych. Tylko w kwietniu amerykański koncern zdołał wyprodukować 31 wąskokadłubowców nowej generacji, przekazując liniom lotniczym 29 jednostek. Na dostawę, na płytach postojowych lotnisk w pobliżu zakładów produkcyjnych (Everett i Renton), wciąż oczekuje prawie 100 MAX-ów.
Finanse Boeinga są w opłakanym stanie: tylko w 2024 roku odnotowano stratę prawie 12 miliardów dolarów amerykańskich, co zwiększyło łączne straty firmy od 2019 roku, kiedy wskutek katastrofy w Etiopii uziemiono wszystkie B737 MAX, do 36 miliardów dolarów amerykańskich. Boeingowi
obniżony został rating; duży spadek zaliczyła również giełdowa wycena akcji. Zmiany w kierownictwie powoli zaczynają pozytywnie rezonować, a planem koncernu na najbliższe miesiące jest stabilizacja produkcyjna samolotów o wąskim kadłubie.
Do co najmniej końca roku producent ze Stanów Zjednoczonych Ameryki zamierza produkować każdego miesiąca 38 boeingów 737 MAX, o czym powiedział wiceprezes ds. jakości w Boeing Commercial Airplanes, Doug Ackerman, cytowany przez agencję Reutera. Na taką liczbę pozwala Federalna Administracja Lotnictwa, która nakazała obniżyć zdolności produkcyjne Boeinga, a podstawą do wydania nakazu był „incydent” ze stycznia 2024 roku, kiedy wąskokadłubowiec Alaska Airlines lądował awaryjnie w Portland, gdyż podczas startu z kadłuba samolotu wyrwane zostało okno, pod którym mieściły się nieaktywne drzwi awaryjne.
Amerykański producent samolotów próbował wpłynąć na zmianę decyzji regulatora, która pozwoliłaby na zwiększenie produkcji MAX-ów. Federalna Administracja Lotnictwa nie przystała jednak na prośby Boeinga, wskazując na konieczność spełnienia nowych warunków bezpieczeństwa i jakości produkcji. Utrzymanie produkcji na stałym poziomie ma być dowodem Boeinga na wprowadzone zmiany o gruntownym charakterze w kontroli produkcji. Pozytywnym skutkiem zwiększenia liczby produkowanych wąskokadłubowców do 38 sztuk miesięcznie będzie stały zastrzyk gotówki, co jest niezbędne do odbudowy finansów firmy.