Sejm. 5 mln zł za bezpłatne loty krajowe posłów rocznie

Każdy poseł (europoseł) i senator od momentu zaprzysiężenia ma prawo odbywać nielimitowane i darmowe podróże lotnicze. Zgodnie z art. 43 ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, posłowie i senatorowie mają prawo, na terenie kraju, m.in. do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego oraz przelotów w krajowym przewozie lotniczym.

Sposób korzystania z tych uprawnień określił Minister Infrastruktury, wydając 28 grudnia 2001 r. rozporządzenie ws. trybu korzystania przez posłów i senatorów z bezpłatnych przejazdów i przelotów na terenie kraju. Art. 199 ust. 2 Regulaminu Sejmu, wskazuje, że do zadań Kancelarii Sejmu należy m.in. stwarzanie posłom warunków do wykonywania mandatu poselskiego oraz do uczestniczenia w pracach Sejmu i jego organów, Kancelaria Sejmu zawiera odpowiednie umowy z krajowymi przewoźnikami w celu realizacji ustawowych uprawnień posłów.

Niemal 21 tys. lotów od początku kadencji

W trwającej od listopada 2019 r. IX Kadencji Sejmu RP posłowie w ramach przysługującego prawa do darmowych przelotów krajowych lecieli 20 917 razy, co kosztowało podatników ponad 12,7 mln złotych. W tym czasie odbyły się 62 posiedzenia plenarne, z bezpłatnych rejsów krajowych skorzystało 321 posłów. 15 posłów ma na koncie ponad 200 rejsów. Loty 23 posłów kosztowały powyżej 100 tys. zł.

W przypadku lotów krajowych Kancelaria Sejmu ma zawartą umowę z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT, które oferują najbardziej rozbudowaną siatkę krajowych połączeń lotniczych. Samolotami LOT-u z Warszawy można polecieć do Bydgoszczy, Katowic, Krakowa, Gdańska, Lublina, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Wrocławia, Zielonej Góry. Polski przewoźnik lata także z Krakowa do Olsztyna-Mazur i sezonowo do Gdańska. W nadchodzącym sezonie letnim PLL LOT przywrócą wakacyjne loty do stolicy województwa pomorskiego z Rzeszowa.

Rekordzistą w zakresie lotów jest Grzegorz Napieralski, poseł Koalicji Obywatelskiej (PO), który od początku kadencji samolotem latał aż 312 razy. Loty Napieralskiego kosztowały podatników ponad 185,5 tys. złotych.

Drugi w tym rankingu jest Sławomir Nitras, który odbył 306 lotów, a Kancelaria Sejmu zapłaciła za to 183,8 tys. złotych. Najniższy stopień podium zajął Jacek Protasiewicz (Koalicja Polska-PSL), który samolotem leciał 297 razy, a Kancelaria zapłaciła PLL LOT 179 tys.

Czwarte miejsce w rankingu zajął Robert Kropiwnicki (PO). Poseł leciał 295 razy, co kosztowało podatników 177 tys. Piąte miejsce zajął Jarosław Rzepa (Koalicja Polska) z 288 lotami, które kosztowały 173 tys. złotych. Kolejne miejsca zajęli: Dariusz Wieczorek (Lewica, 247 lotów, 149 tys. zł), Borys Budka (PO, 236, 144 tys. zł), Kazimierz Gołojuch (PiS, 233, 140 tys. zł), Monika Wielichowska (PO, 235, 142 tys. zł), Ireneusz Raś (Koalicja Polska-PSL, 226, 137 tys. zł), Edward Siarka (PiS, 223, 133 tys. zł), Jerzy Materna (PiS, 221, 132 tys. zł), Andrzej Szlachta (PiS, 223, 135 tys. zł), Agnieszka Pomaska (PO, 219, 131 tys. zł).

W 2022 r. rekordzista latał co 3 dni

W samym 2022 r. posłowie odbyli ponad 8 tys. rejsów, a Kancelaria Sejmu zapłaciła PLL LOT ponad 5 mln złotych. Najwięcej lotów odbył Łukasz Mejza, który samolotem leciał 119 razy. W tym przypadku nie dysponujemy jednak pełnym zestawieniem, a jedynie takim do końca listopada. W zeszłym roku, od 1 stycznia do 30 listopada, 262 polityków zasiadający w ławach sejmowych odbyło 8 099 rejsów. Z publicznych pieniędzy na ten cel przeznaczono 5,3 mln złotych.

W 2022 r. zryczałtowany koszt jednego przelotu, niezależnie od trasy, na której był realizowany, wynosił 658,80 złotych brutto. W tym ryczałt jednorazowego biletu lotniczego wzrośnie do 735,48 zł brutto.

W ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku najwięcej lotów odbył Łukasz Mejza (obecnie poseł niezrzeszony, a wcześniej sekretarz stanu w resortach odpowiedzialnych za sport i turystykę). Odbył łącznie 119 podróży lotniczych, co kosztowało 78 397,20 zł. Mejza tak częste loty tłumaczy skutecznością w "przyciąganiu inwestycji dla regionu lubuskiego”. Na drugim miejscu znalazł się Jacek Protasiewicz (Koalicja Polska-PSL). Leciał samolotem 101 razy, a Kancelaria Sejmu zapłaciła za to 66 538,80 zł. Na trzecim miejscu znalazł się Michał Jach (Prawo i Sprawiedliwość, PiS), który wykonał 100 rejsów, których wartość wyniosła 65 880,00 zł.

Na wysokich miejscach w rankingu dotyczącym liczby odbywanych darmowych lodów są również: Borys Budka, (KO, 96 lotów, 63 244,80 zł), Sławomir Nitras, (KO, 95 lotów, 62 586,00 zł), Ireneusz Raś (Koalicja Polska-PSL) i Jarosław Rzepa (Koalicja Polska-PSL) 94 loty, 61 927,20 zł, Robert Kropiwnicki, (KO, 93 loty, 61 268,40 zł), Grzegorz Schetyna, KO, 92 loty, 60 609,60 zł), Marcin Porzucek (PiS, 92 loty, 60 609,60 zł), Paweł Kowal (KO, 90 lotów, 59 292,00 zł), Arkadiusz Mularczyk (PiS, 87 lotów, 87 57 315,60 zł), Monika Wielichowska (KO, 89 lotów, 58 633,20 zł), Dariusz Wieczorek, (Lewica 89 lotów, 58 633,20 zł), Andrzej Szlachta (PiS, 89 lotów, 58 633,20 zł), Zbigniew Ajchler (niezrzeszony, 86 lotów, 56 656,80 zł), Teresa Pamuła (PiS, 73 loty, 48 092,40 zł), Jerzy Polaczek (PiS, 70 lotów, 46 116,00 zł).

15 300 przejazdów kolejowych rocznie

W związku z możliwością korzystania przez posłów również z darmowych przejazdów kolejowych, Kancelaria Sejmu zawarła umowy przewozowe w wagonach z miejscami do siedzenia z PKP Intercity. Przejazdy kolejowo są rozliczane ryczałtowo w oparciu o dane z ubiegłych lat, z których wynika, że posłowie średniorocznie korzystają z 15 300 przejazdów kolejowych.

W zeszłym roku za przejazdy kolejowe posłów Kancelaria Sejmu zapłaciła PKP Intercity S.A. 2,5 mln zł brutto. Jednostkowa, zryczałtowana cena przejazdu została w ramach negocjacji na 151,02 złotych netto. Jest ona niezależna od trasy, na której przejazd kolejowy jest realizowany. Kancelaria Sejmu nie prowadzi ewidencji przejazdów kolejowych, więc nie jesteśmy w stanie dowiedzieć się, który z posłów korzystał z bardziej ekologicznej formy transportu publicznego najczęściej.

Wiceminister klimatu odbył 223 loty

Najwięcej latają posłowie do Szczecina, Zielonej Góry – co jest nawet zrozumiałe ze względu na ich sporą odległość od Warszawy i długi czas przejazdów zarówno koleją, jak i samochodem. Podróż pociągiem zajmuje nawet siedem godzin, podczas gdy samolot wykonujący rejs Okęcie – Szczecin potrzebuje około 45 minut, aby dotrzeć do portu w Goleniowie. Mimo znacznej odległości lotniska od szczecińskiego centrum (ponad 50 km), samolot w dalszym ciągu jest najbardziej atrakcyjnym pod względem czasowym opcją podróży.

Zdecydowanie bardziej dziwią częste podróże z Krakowa i Gdańska. W tym pierwszym przypadku podróż PKP Intercity na pokładzie Pendolino twa mniej niż dwie i pół godziny. W przypadku podróży samochodem czas jazdy jest o pół godziny dłuższy. To zależnie od tego, jakie odległości mamy do pokonania w obu miastach, wynik na pewno nie gorszy niż w przypadku podróży samolotem.

Co ciekawe, wiceminister klimatu i środowiska, Edward Siarka, który pochodzi z Małopolski, odbył 223 loty. – Czy państwo w ogóle zbadali kto, gdzie i dokąd lata? Gdybyście państwo to zrobili, tobyście wiedzieli, że latam w poniedziałek do Warszawy, a w piątek z Warszawy do Krakowa. Po prostu normalnie dojeżdżam do pracy. Tak muszę się przemieszczać. Nie ma tu nic nadzwyczajnego. Też korzystam z pociągu i samochodu, ale chodzi o to, żeby w miarę szybko przemieścić się między Warszawą a Krakowem. Trudno się z tego w nadzwyczajny sposób tłumaczyć – powiedział Interii Edward Siarka.

Również zaskakujące jest to, że dużo lotów odbyła posłanka Platformy Obywatelskiej, Agnieszka Pomaska, która uchodzi za aktywistkę ekologiczną. Samolotem, który ma być najbardziej zanieczyszczającym środowisko Pomaska poleciała w całej kadencji 219 razy. W zeszłym roku odbyła 63 loty.