Radom: Trwają poszukiwania inwestora

Mimo iż termin minął w poniedziałek, nie wiadomo na razie, czy ktoś odpowiedział na publiczne zaproszenie lotniczej spółki. Na oficjalnej stronie miasta zamieszczono natomiast zarządzenie I zastępcy prezydenta Igora Marszałkiewicza z regulaminem prac komisji. Zgodnie z dokumentem to on ma ocenić i porównać odpowiedzi oraz udzielić prezydentowi rekomendacji dotyczącej tego, którego potencjalnego inwestora dopuścić do negocjacji. Następnie to również Marszałkiewicz przeprowadzi same negocjacje, oceni propozycje warunków umowy inwestycyjnej i udzili rekomendacji dotyczących wyboru inwestora. Umowę z nim podpisze już jednak nowy prezydent Radosław Witkowski.

Port Lotniczy Radom pozyskał 70 mln zł na inwestycje, jednak pieniądze te gmina będzie spłacała przez 15 lat. Obecnie trwają poszukiwania inwestora, który obejmie nowe akcje, a gmina akcje te będzie później odkupywać. Nie wszystkim takie rozwiązanie się podoba. Opozycja krytykuje je, ponieważ nie godzi się na to, aby miasto spłacało tak duże pieniądze za spółkę, podczas gdy szpital zaciąga 20 mln zł i sam je musi oddać. Projektu bronie jednak prezes radomskiego lotniska Tomasz Siwak, który twierdzi, że to ile pieniędzy potrzeba na kolejne etapy rozwoju lotniska wynika z masterplanu.

Port lotniczy Radom, oficjalnie certyfikowany w maju tego roku, wciąż stoi pusty i na liście lotnisk obsługujących największe potoki pasażerskie, z pewnością zajmie ostatnie miejsce (do tej pory przypadające zawsze lotnisku w Babimoście). Uruchomienie stąd jakichkolwiek rejsów, zdaniem przedstawicieli lotniska, zależy od uruchomienia radiolatarni. Inwestycja ta prowadzona jest przez PAŻP, który zapewnia, że system radionawigacji bliskiego i średniego zasięgu w Radomiu zacznie działać w połowie grudnia. Mimo to żadnych oficjalnych informacji na temat połączeń lotniczych z tego lotniska wciąż nie ma.