Linie lotnicze z grupy Air Astana wypracowały zysk na poziomie 4,9 mln dolarów w pierwszych sześciu miesiącach działalności w 2021 roku. Wzrosła znacznie liczba pasażerów obsłużonych przez przewoźnika z Kazachstanu i jego zależne spółki.
Grupa Air Astana drugie półrocze minionego roku kończyła ze stratą 66,2 mln dolarów. Teraz wypracowała zysk na poziomie 4,9 mln dolarów w pierwszych sześciu miesiącach 2021 roku. Liczba obsłużonych pasażerów wzrosła o 91 proc. Doliczono się w sumie 2,97 mln podróżnych, z czego 2,5 mln z nich korzystało wyłącznie z tras krajowych. W tym sektorze wzrost osiągnął nawet 125 proc.
– Dwie nasze marki, Air Astana i
niskokosztowe FlyArystan, bardzo dobrze radziły sobie na trasach lokalnych. Preferowanie podróży lotniczych w stosunku do długich podróży kolejowych przekształciły Kazachstan w najszybciej rozwijający się krajowy rynek na świecie. Zanotowaliśmy w tym sektorze nawet 31 proc. wzrost w stosunku do wartości z 2019 roku – podkreślił Peter Foster, prezes grupy Air Astana, dla którego kluczowa była stymulacja bardzo niskimi cenami biletów połączeń FlyArystan.
Oferowanie na trasach międzynarodowych pozostaje wciąż na poziomie 45 proc. tego z 2019 roku. Powody do optymizmu daje duży popyt na połączenia do Czarnogóry, Gruzji czy Turcji oraz na Malediwy, Sri Lankę do destynacji nad Morzem Czerwonym. Foster dostrzega jednak zbliżające się zagrożenie.
– Liczby infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 ponownie zmierzają w złym kierunku w Azji Środkowej i wielu krajach, do których latamy. To, czy powrót do zdrowia będzie trwalszy, zależy od tempa szczepień w naszym regionie – podsumował prezes grupy Air Astana.