Lufthansa odnotowała stratę w trzecim kwartale bieżącego rok na poziomie 1,26 mld euro - poinformowano w oficjalnym komunikacie. Władze największych linii lotniczych Europy spodziewają się jeszcze słabszych wyników w czwartym kwartale.
"Popyt na podróże powietrzne utrzyma się na niskim poziomie w najbliższych miesiącach zimowych. Wpływ na to mają głównie rządowe restrykcje i spadek zaufania pasażerów. Przetrwamy jednak kolejne ograniczenia" - oświadczono w komunikacie.
Narodowy przewoźnik Niemiec, a także jego spółki zależne w Austrii, Belgii oraz Szwajcarii, zmniejszy oferowanie w czwartym kwartale do 25 proc. poziomu sprzed roku. Grupa linii lotniczych zachowała rezerwy gotówkowe w wysokości 10,1 mld euro, w tym 6,3 mld euro niewykorzystanych wciąż środków z pakietu stabilizacyjnego od rządu federalnego z Berlina.
Strata zanotowana w trzecim kwartale była nieznacznie mniejsza od tej z drugiego kwartału.
Wówczas firma straciła 1,7 mld euro. Mała poprawa wyników jest związana ze wznowieniem niektórych lotów oraz wdrożonymi oszczędnościami. Kolejny kwartał przyniesie prawdopodobnie jednak kolejne poważne osłabienie popytu na podróże powietrzne, a przy mniejszym oferowaniu oznaczać to będzie jeszcze słabszy wynik.
Lufthansa wznowi 26 października
trasę z Katowic do Frankfurtu nad Menem. Połączenie aż do 27 marca 2021 roku będzie funkcjonować w częstotliwości dziewięciu lotów w tygodniu i będzie obsługiwane samolotem CRJ-900.
Frankfurt nad Menem był pierwszym regularnym połączeniem międzynarodowym w historii portu Pyrzowice. Trasa wystartowała pod koniec marca 1993 roku. Kierunek oferowany był nieprzerwanie przez 27 lat i dopiero pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 wymusiła jego zawieszenie.
Lufthansa na początku bieżącego miesiąca ogłosiła również
uruchomienie sześciu długodystansowych połączeń w przyszłym roku. Wszystkie trasy zaplanowano również z Frankfurtu nad Menem. Nowością będzie połączenie z Anchorage. Transatlantyckie loty na Alaskę ustalono na trzy razy w tygodniu.