Michał Fijoł, który był obecny podczas konferencji na Sri Lance, opowiadał polskim i lankijskim dziennikarzom o zaletach nowego połączenia. Rejsy z Warszawy do Kolombo będą realizowane trzy razy w tygodniu i będą szczególną gratką dla licznie odwiedzających Sri Lankę turystów z Europy Środkowo-Wschodniej.
Jednak nie tylko dla nich. Wiceprezes Polskich Linii Lotniczych LOT wspomniał, że obiecująco rozwijają się także polskie przewozy towarowe. Wspomniał, że tak jak Miami – do którego LOT otworzył połączenie w czerwcu tego roku – słynie z przewozu kwiatów z Ameryki Południowej, tak Sri Lanka również będzie mieć swojego „konika”.
– Sri Lankę otaczają rafy koralowe, a w nich rybki akwariowe, które będą przewożone do Polski pod pokładem naszych samolotów – opowiadał Michał Fijoł w rozmowie z dziennikarzami. Jak dodał, kraj słynie również z hodowli tuńczyka. – Żywy tuńczyk, przewożony w specjalnych warunkach, bardzo szybko znajdzie się na terenie Polski – podkreślił.
Pomimo niesprzyjających okoliczności, polski rynek lotniczego cargo dynamicznie się rozwija. W 2018 roku przewozy wzrosły o 7,2 proc. względem roku 2017. Prognozowany wzrost popytu na przewozy lotnicze w Polsce napotyka jednak na barierę w postaci braku odpowiedniej infrastruktury, co jest efektem kierunków jej rozwoju w ostatnich 20 latach – piszemy o tym w raporcie
„Rozwój transportu lotniczego w Polsce".
Podczas niedawnego Kongresu Rynku Lotniczego przedstawiciele LOT przekonywali, że jest on najszybciej rozwijającą się linią w Europie Środowej i jedną z najszybciej rozwijających się na świecie również w dziedzinie cargo. – Segment lotniczego cargo jest jednym z najbardziej zyskownych elementów struktury firmy, a w roku 2018 w porównaniu do 2017 przewoźnik przewiózł o ok. 20 proc. ładunków więcej. Rentowność wzrosła zaś w tym samym czasie o 40 proc. –
podkreślał Michał Grochowski, dyrektor Biura Cargo i Poczty w Polskich Liniach Lotniczych LOT SA.