Komisja Europejska wyda 12 lipca opinię, czy zajmie się badaniem oferty przejęcia przez Ryanaira 75 proc. udziałów w nowej linii lotniczej Laudamotion, założonej przez Niki Laudę.
Irlandzki przewoźnik zwrócił się do Brukseli o zatwierdzenie tej operacji. Liczy, że jak najszybciej będzie mógł ruszyć z ekspansją w Austrii, która nabrała znaczenia jako punkt przesiadkowy w lotach na wschód Europy. Ryanair zgodził się w marcu, by przejąć 24,9 proc. udziałów austriackiej linii lotniczej i powiedział, że planuje jak najszybciej zwiększyć swój udział do 75 proc.
Niki Lauda i Ryanair uzgodnili również scenariusz, który pozwala Ryanairowi kupić resztę Laudamotion. Dyrektor naczelny irlandzkiego przewoźnika Michael O'Leary poinformował jednak, że będzie musiał zapłacić "dziwnie wysoką cenę", jeśli zdecyduje się to zrobić.
Przypomnijmy, że podczas konferencji prasowej w Wiedniu szef Ryanaira Michael O’Leary zapowiedział plany Laudamotion na sezon letni – w sumie przewoźnik uruchomi 65 połączeń, w tym 17 tras z Berlina. Będzie operować na 21 maszynach, zbazowanych na dziewięciu lotniskach w Austrii (Wiedeń), Niemczech (Berlin-Tegel, Dusseldorf, Frankfurt, Kolonia, Monachium, Norymberga, Stuttgart) i Szwajcarii (Zurych). Tymczasem w stolicy Austrii, w której Laudamotion będzie mieć swoją główną bazę, Lufthansa planuje jeszcze mocniej rosnąć. W sezonie letnim należące do niej Eurowings postawią w Wiedniu sześć Airbusów 320 i polecą nimi na Korfu, Kos, do Larnaki, Katanii, Chanii, Heraklionu i na Rodos.
Szansę dla siebie tam widzi także węgierski Wizz Air. W wiedeńską bazę chcą zainwestować ponad 570 mln dolarów, zwiększając liczbę samolotów do pięciu i siatkę połączeń do 27 tras.