Boeing: Zielone światło dla samolotu ze składanymi skrzydłami (ZDJĘCIA)

Producent z USA chce wyznaczyć nowe standardy w lotnictwie pasażerskim poprzez produkcję Boeinga 777X – modelu samolotu ze składanymi skrzydłami. Firma przekonuje, że maszyna będzie najbardziej efektywnym dwusilnikowym samolotem wszech czasów. Co czyni projekt Boeinga 777X tak wyjątkowym? Przede wszystkim skrzydła samolotu zostaną wykonane nie z aluminium, a z włókien węglowych. Model ten będzie również najszerszą maszyną Boeinga, o rozpiętości skrzydeł 72 m, które, co ważne – będą zawierały składany komponent.

Siedmiometrowe końcówki skrzydeł B777X będą rozkładane w czasie lotu. Uziemiony, samolot ze złożonymi skrzydłami, zmniejszy swoją szerokość z 72 do 65 m. To zabieg konieczny do tego, aby maszyna mogła znaleźć miejsce na wszystkich lotniskach świata, bez konieczności zwiększania infrastruktury portu.

Aby jednak uzyskać akceptację instytucji, Boeing musiał spełnić różne wymagania. FAA oczekiwała m.in., że w samolocie zainstalowane zostaną alarmy ostrzegające przed startem maszyny ze złożonymi skrzydłami czy odporność składanych końców skrzydeł na silny wiatr, przy ziemi wiejący z prędkością około 120 km/h.

Nowy model amerykańskiego producenta ma trafić na rynek w dwóch wersjach. B777-8 o zasięgu 16 tys. km będzie mógł zabrać na pokład od 350 do 375 pasażerów. Druga wersja giganta, B778-9 o maksymalnym zasięgu 14 tys. km przewiezie natomiast od 400 do 425 podróżnych.

Samolot Boeinga jest brany pod uwagę przez linie lotnicze Qantas, jako maszyna obsługująca najdłuższe połączenie lotnicze na świecie. Australijski przewoźnik chce w 2022 roku latać na trasie pomiędzy wschodnim wybrzeżem Australii a Londynem, Paryżem, Nowym Jorkiem i Rio de Janeiro. Lot pomiędzy miastami miałby trwać 20 godzin. Jedyną konkurencję dla Boeinga 777X miałby stanowić Airbus A350 URL, który w kwietniu tego roku rozpoczął testy w powietrzu.