Boeing wstrzymuje produkcję Dreamlinerów w Karolinie Południowej

Produkcja Boeinga w Karolinie Południowej zostanie zawieszona do odwołania w środę (8 marca) po drugiej zmianie. Na czas wstrzymania produkcji Dreamlinerów, Boeing zamierza „kontynuować intensywniejsze działania sprzątające na miejscu i monitorować globalny łańcuch dostaw w miarę rozwoju sytuacji”. Pracownicy, którzy nie mogą pracować zdalnie, otrzymają płatny urlop przez 10 dni roboczych.

Amerykański producent postąpił tak samo w przypadku swoich fabryk w stanie Waszyngton i w ubiegłą niedzielę zawiesił produkcję samolotów w zakładach w Everett. Decyzję motywował działaniami, skupiającymi się na zdrowiu i bezpieczeństwie swoich pracowników w kontekście rozprzestrzeniania się COVID-19.

Zarówno Boeing, jak i jego europejski konkurent, firma Airbus, przy braku popytu na podróże rozważają ograniczenie produkcji samolotów szerokokadłubowych. Szczególnie dotknięte w sytuacji pandemii są dostawy odrzutowców dalekiego zasięgu: Boeingów 777 i Dreamlinerów, a także Airbusów A350 i A330; linie lotnicze, które zamówiły te samoloty, odraczają odbiory i wstrzymują przedpłaty.

Z kolei Airbus zapowiedział tymczasowe wstrzymanie produkcji w swoim amerykańskim zakładzie wąskokadłubowych A220 i A320 w Alabamie, z powodu „różnych zaleceń rządowych”. Produkcja zostanie zawieszona jeszcze w tym tygodniu i potrwa do 29 kwietnia.

W ubiegłym miesiącu Boeing poprosił o co najmniej 60 mld dolarów wsparcia od administracji Stanów Zjednoczonych dla siebie i innych podmiotów z amerykańskiej branży lotniczej – po to, aby przeciwstawić się kryzysowi, jaki uderzył w lotnictwo. Producent zapowiedział ponadto, że z powodu wybuchu pandemii zawiesi działalność w Ridley Township w Pensylwanii do 20 kwietnia. W zakładach tych powstają śmigłowce H-47 Chinook, V-22 Osprey i MH-139A Gray Wolf.