Boeing planuje zwiększyć produkcję odrzutowców 737 MAX z obecnych 27 do 47 samolotów miesięcznie do końca 2023 roku, jednocześnie usuwając z płyt postojowych zbudowane już 335 maszyny, które zostały uziemione z powodu tragicznych incydentów i wymagają wprowadzenia poprawek przed dostawą.
Po zmniejszeniu produkcji głównie z powodu pandemii, a w przypadku Boeinga także z powodu dwóch tragicznych katastrof, amerykański producent, jak i jego europejski rywal Airbus, odnotowują większy popyt na swoje pasażerskie odrzutowce średniodystansowe. W ostatnich tygodniach dodali do swoich ksiąg zamówień kolejne.
2 marca Alaska Airlines dostosowały swoje zamówienie na MAX-y, aby dodać najmniejszą wersję -8 i
zwiększyć liczbę największego modelu -10. Posiadanie tego samego samolotu w różnych rozmiarach, z tymi samymi wspólnymi częściami i wymaganiami dotyczącymi szkolenia, pozwoli zoptymalizować koszty. Korean Air ostatnio odebrały swojego pierwszego, z 30 zamówionych, B737 MAX. Dostawy skończą się w 2028 roku. Co więcej, Cayman Airways rozpocznie loty na nowej trasie z Kajmanów do Denver.
Amerykańskie linie Southwest chcą posiadać nie mniej niż 271 MAX 7 i 135 MAX 8.
American Airlines zobowiązały się do kupna 130 samolotów tego modelu. Również leasingodawcy pokładają nadzieje w samolocie. Air Lease Corporation zamówił 50 MAX-ów.
Podwojenie produkcji i dostawa zaległych Przedstawiciel Boeinga powiedział pod koniec stycznia, że firma pracuje nad dostawą 335 samolotów 737 MAX zgromadzonych po dwóch śmiertelnych katastrofach odrzutowca, który
został później uziemiony na 20 miesięcy. Szacuje się, że większość z tych odrzutowców zostanie dostarczona do końca 2023 roku. Pod koniec stycznia dyrektor finansowy Brian West powiedział, że program 737 produkuje w tempie 27 samolotów miesięcznie i jest na dobrej drodze do osiągnięcia 31 samolotów miesięcznie „dość niedługo”.
Agencja Reutera informuje, powołując się na słowa dwóch pracowników producenta z USA, że miesięczne tempo budowy 31 odrzutowców nastąpi w drugiej połowie roku, chociaż inna osoba powiedziała, że może to nastąpić nawet wcześniej. Poza tym Boeing zamierza zwiększyć liczbę odrzutowców do około 38 wąskokadłubowych miesięcznie w pierwszej połowie 2023 roku i osiągnąć około 47 odrzutowców miesięcznie w drugiej połowie 2023 roku.
Boeing kładzie podwaliny do niemalże podwojenia produkcji do końca 2023 roku, ale trzeba wziąć pod uwagę, że plany mogą ulec zmianie z powodu ograniczeń łańcucha dostaw lub innych czynników, np. obecnej sytuacji związanej z wojną w Ukrainie. Liczba 47 samolotów produkowanych miesięcznie to o pięć mniej niż w 2019 roku, kiedy 737 MAX został uziemiony. W międzyczasie Airbus wyznaczył sobie miesięczny cel produkcji na 65 maszyn do lata 2023 roku dla swojej wąskokadłubowej rodziny samolotów A320. Jest to w sprzeczności z francuskim producentem silników – Safran – który chciałby, aby europejski konstruktor wypuszczał z linii produkcyjnej nawet 75 sztuk miesięcznie.
Kontynuacja poprzednikaB737 MAX jest kontynuacją linii produkcyjnej klasycznej wersji B737, który w wariancie -100 pierwszy raz pojawił się 17 stycznia 1967 roku. Od tego czasu zbudowano ponad 10 900 wszystkich modeli tego samolotu w fabryce w stanie Waszyngton, gdzie odrzutowce są montowane i wylatują z lotniska Renton do Boeing Field, gdzie zostają przetestowane i wykończone w fabryce. Również w Boeing Field znajduje się Muzeum Lotnictwa wraz z pierwszym B737 wystawionym jako eksponat dla zwiedzających.
Przy tak dużym popycie na 737 MAX, fabryka Boeinga Renton w stanie Waszyngton w USA będzie pracowała przez wiele lat. Zamówiono ponad 4800 samolotów 737 MAX. Ponieważ 737 MAX stał się coraz bardziej sprawdzony i godny zaufania, odrzutowiec będzie wykorzystywany przez kilka następnych dziesięcioleci, jak swój poprzednik. 737 MAX został zaprojektowany w oparciu o nowe, większe silniki CFM International LEAP, które są bardziej wydajne i zapewniają większy zasięg oraz niższy koszt w przeliczeniu na jednego pasażera.