Boeing chce, aby amerykańskie organy regulacyjne ds. lotnictwa i kosmonautyki dały programowi Boeing 777 Freighter pewną swobodę w zakresie norm emisji, ponieważ długo opóźniany proces certyfikacji i dopuszczenia do służby Boeinga 777-8F wciąż się opóźnia. Nowy samolot nie będzie dostępny wcześniej niż w latach 2029-2030 roku.
W petycji do Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), amerykański producent samolotów domaga się zwolnienia z obowiązku spełnienia przepisów środowiskowych Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), które umożliwiłoby Boeingowi kontynuację produkcji i dalszą sprzedaż modelu B777F (B777-200LRF) po 31 grudnia 2027 roku. Producent chce dostarczyć co najmniej 35 takich frachtowców. W innym razie program B777F będzie podlegać zgodności z najnowszymi normami efektywności paliwowej.
Przepisy dotyczące emisji zostały sfinalizowane w 2024 roku i mają zastosowanie do nowo produkowanych dużych samolotów, ale wyłączają te już istniejące. Według Boeinga, zwolnienie to wypełni lukę do czasu wprowadzenia do służby modelu 777-8F, który spełnia już „nowe” wymogi, i pomoże liniom lotniczym sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu na transport lotniczy towarów. Boeing podkreśla znaczenie ekonomiczne tego rozwiązania. Wcześniej podobne zwolnienie amerykański Kongres wydał dla produkcji B767F.
– „Bardzo duże frachtowce odpowiadają za ponad 260 miliardów dolarów amerykańskich z 600 miliardów dolarów amerykańskich wartości towarów eksportowanych drogą lotniczą w 2024 roku. Każdy samolot 777F wywieziony ze Stanów Zjednoczony Ameryki przyczynia się do bilansu handlowego USA o wartości około 440 milionów dolarów amerykańskich” – można przeczytać we wniosku producenta samolotów. Bez uzyskania zwolnienia prawnego do przedłużenia produkcji B777F, potencjał eksportowy w wysokości 15 miliardów dolarów amerykańskich będzie zagrożony.
Boeing 777F to jedyny duży szerokokadłubowy samolot transportowy, który jest nadal produkowany. Boeing planuje uzyskać zgodę do 1 maja 2026 roku, stale podkreślając, że dostawa pierwszego boeinga 777-8F jest spodziewana około dwa lata po pierwszej dostawie pasażerskiego 777-9, która jest teraz planowana na 2027 rok. Wniosek o zwolnienie regulacyjne stawia FAA w trudnej sytuacji, ponieważ celem tego rodzaju przepisów jest skłonienie operatorów do eksploatacji czystszych, nowo budowanych samolotów. Głównym celem prawa było/jest uniemożliwienie uzyskania zwolnienia, które mogłoby wydłużyć żywotność starszych, mniej wydajnych samolotów transportowych, które już znajdują się we flotach przewoźników cargo. Boeing stoi również w obliczu zmieniającego się okna konkurencyjnego, w którym Airbus opracowuje A350F, a jego wejście do służby planowane jest na drugą połowę 2027 roku.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.