Przewoźnik właśnie odebrał pierwszego Boeinga 737 MAX 8. Samolot zadebiutuje 11 listopada na trasie z Pekinu do Urumczi. Jak dotąd linie zamówiły osiem MAX-ów, ale do końca 2018 roku mają mieć w swojej flocie 100 takich maszyn.
Obecnie Air China korzystają z ponad 140 boeingów 737NG. Największym zamawiającym MAX-ów póki co jest China Southern (50), a następnie Ruili Airlines (36) i Donghai Airlines (25).
Ok. czterogodzinne loty ze stolicy Chin do stolicy muzułmańskiego regionu Sinciang we wschodnich Chinach będą obsługiwane MAX-em codziennie. – Air China od dziesięcioleci jest naszym cenionym klientem – powiedział Rick Anderson, wiceprezes ds. sprzedaży Boeinga na teren północno-wschodniej Azji. Współpraca Boeinga z Air China sięga lat siedemdziesiątych. Flota Air China obejmuje siedem Boeingów 747-8, 26 777-300ER, 11 787-9 Dreamlinerów i ponad 140 następnych generacji 737.
Ostatnio IATA prognozowała, że w ciągu najbliższych pięciu lat Chiny staną się największym rynkiem w branży lotniczej na świecie. Nie dziwi więc ostatnia decyzja Qatar Airways o
wykupieniu udziałów Cathay Pacific. Dzięki tej transakcji czerpanie zysków z rosnącego rynku chińskiego, który wciąż jest mocno regulowany dla przewoźników zagranicznych.
Boeing 737 MAX 8
przyleci także na początku grudnia bieżącego roku do Warszawy. Samolot jest już na linii produkcyjnej fabryki Renton w USA. W sumie do maja 2019 r. LOT otrzyma sześć takich maszyn, które będą wykorzystywane do obsługi najpopularniejszych tras krótkiego i średniego zasięgu polskiego przewoźnika, w tym do Londynu, Madrytu i Tel Awiwu.