Linie lotnicze Air Canada otrzymały rządowe wsparcie w wysokości 4,7 mld dolarów – informuje Agencja Reutera. Pozyskane środki pozwolą narodowemu przewoźnikowi Kanady pokryć część strat spowodowanych kryzysem wywołanym wirusem COVID-19.
Jedna z największych linii lotniczych Ameryki Północnej musiała zlikwidować w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy aż 20 tys. miejsc pracy, co oznaczało zmniejszenie poziomu zatrudnienia o ponad połowę. Tylko w lutym ubiegłego roku odnotowano stratę 3,7 mld dolarów. Dla porównania w tym samym miesiącu 2019 roku wypracowano zysk na poziomie 1,18 mld dolarów.
Krytykowany za długie wstrzymywanie pomocy rząd liberalny premiera Justina Trudeau w ramach pakietu ratunkowego wynegocjował ograniczenie wynagrodzenia kadry kierowniczej Air Canada i zakaz wykupu akcji oraz wypłat dywidend. Poza tym utrzymanych zostanie przynajmniej 14 859 miejsc pracy, niezbędnych do konkurencyjnego funkcjonowania narodowego przewoźnika Kanady w procesie odnowy po ustąpieniu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Air Canada dzięki wsparciu nie zrezygnują z planowanych zakupów 33 airbusów A220 oraz 40 boeingów 737 MAX.
Nowe samoloty pozwolą wznowić usługi na prawie wszystkich trasach, które zawieszono w ostatnich dwunastu miesiącach z powodu nagłego spadku popytu i surowych restrykcji. – Utrzymanie konkurencyjnego sektora lotniczego i niezbędnych miejsc pracy jest niezwykle ważne. Podatnicy odniosą korzyści, kiedy sytuacja branży się poprawi – podkreśliła minister finansów Chrystia Freeland.
– Nowa umowa pozwoli zaspokoić specyficzne potrzeby w perspektywie krótko i średnioterminowej. Poza tym zapewni dodatkowo elastyczność w podejmowaniu ważnych decyzji – wyjaśnił Chris Murray, dyrektor zarządzający w ATB Capital Markets. Minister transportu Kanady Omar Alghabra ujawnił natomiast, że rząd nadal prowadzi negocjacje z
innymi liniami lotniczymi w sprawie możliwej pomocy. Komunikacja w drugim co do wielkości kraju na świecie w bardzo dużym stopniu zależy bowiem od
połączeń lotniczych.