Wyniki finansowe spółki-matki Grupy Lufthansa są słabe, więc zarząd holdingu zdecydował się zrestrukturyzować działalność niemieckich linii lotniczych. Implementacja planu naprawczego napotkała jednak opór ze strony związku zawodowego UFO. Polityka redukcji kosztów miałaby zakłócić spójność w największej grupie w Europie.
Od dłuższego czasu działalność operacyjna Lufthansa Airlines jest nierentowna – kwartalne rezultaty i całoroczny wynik finansowy są najgorsze wyniki spośród wszystkich linii lotniczych z niemieckiej grupy lotniczej. Wyniki spółki-matki są wypadkową negatywnego trendu rynkowego (spadek popytu na podróże lotnicze), polityki ekologicznej Berlina i Brukseli i nieefektywnemu prowadzeniu krótko- i średniodystansowych operacji.
Niemiecki przewoźnik ma coraz większe trudności z osiągnięciem progu rentowności – aby temu zaradzić zarząd Grupy zdecydował się, tuż po odnotowaniu 265 milionów euro straty w pierwszej połowie ostatniego roku obrachunkowego, która wynikała z kilku czynników, w tym wysokich kosztów operacyjnych, opóźnień w dostawach samolotów i wpływu strajków w Niemczech,
wdrożyć plan naprawczy. Pomimo sześcioprocentowego wzrostu przychodów, wyniki finansowe Lufthansy były niższe od oczekiwań, co skłoniło zarząd do podjęcia szeregu działań mających na celu obniżenie kosztów stałych.
„Uzdrowienie” działalności zakładało redukcję kosztów poprzez zdigitalizowanie usług naziemnych, sezonowe dopasowanie tras i wycofanie ze służby starszych typów samolotów dalekodystansowych, takich jak: A330 i A340. Program naprawczy napotyka jednak na opór zrzeszonych w związkach zawodowych pracowników. Związek zawodowy UFO uważa, że przesunięcie programów lotów do niskokosztowych spółek zależnych, takich jak Discover Airlines i Lufthansa City Airlines, jest złe, gdyż zaproponowany model sprzyja wewnętrznej konkurencji poprzez priorytetowe traktowanie tańszego operowania ponad zrównoważoną i zjednoczoną siłę roboczą.
Podczas gdy program ma na celu obniżenie kosztów i poprawę efektywności operacyjnej, związek zawodowy UFO wyraził obawy dotyczące długoterminowego wpływu tych działań. Outsourcing i wysiłki mające na celu obniżenie kosztów mają ostatecznie doprowadzić do pogorszenia jakości świadczonych usług, czego efektem będzie masowe odwoływanie lotów i wzrost niezadowolenia klientów, którzy już teraz oceniają produkt Lufthansy jako bardzo kiepski. Związkowcy wskazują, że takie podejście grozi podważeniem zdolności niemieckich linii lotniczych do utrzymania konkurencyjności, szczególnie w obliczu ciągłych zmian oczekiwań klientów.
Joachim Vázquez Bürger, nowo wybrany przewodniczący związkowców, uważa działania zarządu Grupy Lufthansa pod kryptonimem „zdrowy darwinizm” jako klasyczną grę korporacyjną, której celem jest ostateczne unicestwienie zrzeszonych w związki zawodowe starszych pracowników. – Ten darwinizm nie jest zdrowy. Nie potrzebujemy ciosów w plecy zwycięzcom i przegranym w naszych szeregach; potrzebujemy holistycznej strategii, która umożliwi wszystkim konkurencyjne struktury i wzrost – uważa Bürger.