Partner serwisu
Biznes i przemysł

Wystartował niemiecki podniebny pogromca taksówek Lilium

Dalej Wstecz
Data publikacji:
19-05-2019
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek-Lotniczy.pl

Podziel się ze znajomymi:

Niemiecki start-up Lilium zaprezentował pięciomiejscowy elektryczny samolot odrzutowy pionowego startu, który już w 2025 r. ma zrewolucjonizować transport w miastach. 

Elektryczny odrzutowiec, napędzany 36 silnikami elektrycznymi, będzie dysponował prędkością maksymalną 300 km/h, z którą będzie mógł odbywać maksymalnie godzinne loty. Na pokładzie maszyny, która będzie odgrywała rolę podniebnej taksówki, lub raczej Ubera, gdyż będzie wzywana przez aplikację, zasiądzie pilot oraz czterech pasażerów. Ten pozwalający skutecznie ominąć korki środek transportu, ma być wybawieniem dla zatłoczonych miast, a koszty podróży w przeliczeniu na pasażera, mają być porównywalne z ceną przejazdu tradycyjną taksówką, zapewnia Remo Gerber, dyrektor handlowy Lilium. Przykładowo, przelot z nowojorskiego portu lotniczego JFK do centrum Manhattanu będzie kosztował w granicach 70-80 dolarów od osoby, jednak w przeciwieństwie do podróży taksówką, która zajmuje godzinę, Lilium dostarczy nas do celu w ciągu sześciu minut. 

– Z doskonałym balansem zasięgu i prędkości, nasz samolot ma potencjał, by pozytywnie wpłynąć na sposób, w jaki ludzie na całym świecie żyją i podróżują – powiedział Daniel Wiegand, współtwórca oraz prezes Lilium. 

Z szacunkiem do miast

Twórcy samolotu przykładają dużo uwagi do tego, by maszyna wpasowała się w życie miast z poszanowaniem panujących tam zasad i komfortu mieszkańców. Lilium Jet będzie o 20 proc. cichszy niż helikoptery, a forma zamawiania usługi przez aplikację mobilną nie będzie stanowiła przyzwolenia na wygodę pasażerów osiąganej kosztem tworzenia anarchii transportowej. 

– Plany stworzenia usług na żądanie, obsługiwanych z poziomu aplikacji w telefonie, nie oznaczają lądowania w każdym ogródku przydomowym. Konieczne jest dostosowanie się do istniejących na świecie uregulowań oraz integracja z systemami transportu publicznego, tam, gdzie takie systemy istnieją. Uważnie myślimy nad tym, jak ludzie mieszkają, jak tworzyć korytarze, a nie tylko zapełniać niebo tymi latającymi obiektami – zapewnia Gerber. 

Od lewitacji do podniebnej dominacji 

Mniejsza, dwumiejscowa wersja samolotu, po raz pierwszy wzbiła się w powietrze w 2017 r. Pięciomiejscowa maszyna, swój pierwszy lot wykonała na początku miesiąca, jednak przez lot należy rozumieć krótki okres unoszenia się nad ziemią w kontrolowanych warunkach hangaru w Monachium, bez osób na pokładzie (lot był zdalnie sterowany). Pierwszy start twórcy określają jako „olbrzymi krok” i powód do radości zespołu. 

– Uczyniliśmy kolejny, olbrzymi krok w kierunku urzeczywistnienia planów podniebnej miejskiej mobilności. Lilium Jet sam w sobie jest pięknym samolotem i byliśmy niezmiernie podekscytowani, oglądając, jak po raz pierwszy wzbija się w powietrze – mówi Wiegand. 

W dalszej kolejności nowy projekt Lilium czeka seria rygorystycznych testów, podczas których samolot będzie musiał po raz pierwszy wykonać manewr płynnego przejścia z fazy pionowego wznoszenia się do poziomego lotu. Sukces tego manewru jest kluczowy dla powodzenia projektu, gdyż w przeciwieństwie do wielu innych prototypów niewielkich elektrycznych maszyn, które w ostatnich miesiącach i latach wzbijały się w powietrze, podstawą siły nośnej Lilium Jet przy lotach poziomych będą skrzydła, a nie śmigła. Projekt opierający się na trwale zamontowanych skrzydłach umożliwia zmniejszenie energii potrzebnej do wykonywania przelotów, a tym samym na osiągnięcie większego zasięgu niż maszyny konkurencji. Podczas przelotu, Lilium potrzebuje niewiele więcej mocy niż samochód elektryczny, tłumaczą inżynierowie stojący za projektem. Inną zaletą rozwiązania jest możliwość ograniczenia liczby skomplikowanych elementów, przez co Lilium Jet będzie bezpieczniejszy i tańszy od konkurencyjnych maszyn na rynku. 

Założona w 2015 r. firma Lilium, która do tej pory pozyskała inwestycje o wartości ponad 100 mln euro, w tym od takich funduszy inwestycyjnych jak Atomico, grupy kapitałowej wspieranej przez Niklasa Zennstroma, współtwórcy Skype, chce, aby Lilium Jet wszedł do komercyjnej służby już w 2025 r. 

Nowy wspaniały podniebny świat 

Do 2040 r. rynek latających taksówek na całym świecie będzie wart 1,5 bilionów dolarów rocznie, z czego sam ruch pasażerski będzie generował 852 mld dolarów rocznie, prognozuje bank inwestycyjny Morgan Stanley. Według badań firmy konsultingowej Roland Berger, do 2025 r. będzie latało 3 tys. “dronów pasażerskich” pełniących funkcję taksówek powietrznych, transferów z miast na lotniska oraz transferu pomiędzy miastami. Do 2030 r. ich liczba zwiększy się do 12 tys., czytamy w opracowaniu. Nie dziwi więc fakt, że na drodze do komercyjnego sukcesu, Lilium musi się zmierzyć z wieloma znaczącymi konkurentami, opracowującymi swoje wersje eVTOLS, czyli electric vertical take-off and landing craft (elektryczne statki powietrzne pionowego startu i lądowania). W wyścigu biorą udział m.in. Uber oraz Kitty Hawk, Boeing, Airbus czy Rolls-Royce. 

Zanim pozytywne wizje doczekają się realizacji, branżę czeka jeszcze tor przeszkód, z takimi wyzwaniami jak zyskanie akceptacji opinii publicznej, stworzenie odpowiedniej infrastruktury i spełnienie wymagań ustawowych, zauważa Financial Times. Gerber przekonuje, że Lilium Jet będzie pilotowany, dlatego jego użytkowanie nie wymaga zmiany istniejących regulacji prawnych oraz dodaje, że w przyszłości najprawdopodobniej zostaną wytyczone „korytarze powietrzne w miastach oraz poza miastami”. 

Branża musi zadbać o to, by eVOLTS nie kolidowały z komercyjnymi samolotami oraz ruchem general aviation, uważa Stephan Baur z Roland Berger. Z kolei Richard Aboulafia, analityk Teal Group zdradził w rozmowie z Financial Times, że pozostaje nieprzekonany, czy podniebne taksówki są w stanie konkurować cenowo z helikopterami. 

Kciuków, za sukces Lilium i podobnych projektów nie trzymają zapewne taksówkarze. Wielu przedstawicieli tej grupy zawodowej z niechęcią przyjęła formę zamawiania usług transportowych przez aplikację mobilną. Fakt, że za parę lat użytkownicy aplikacji będą mogli zamówić nie tylko samochód, ale także i samolot, może tylko potęgować niechęć.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Transportowa rewolucja w Korei Południowej. Latające taksówki od 2025 r.

Prawo i polityka

Nowe korporacje taksówkowe na Lotnisku Chopina

Infrastruktura i lotniska

Nowe korporacje taksówkowe na Lotnisku Chopina

Emilia Derewienko 31 lipca 2018

Zobacz również:

Transportowa rewolucja w Korei Południowej. Latające taksówki od 2025 r.

Prawo i polityka

Nowe korporacje taksówkowe na Lotnisku Chopina

Infrastruktura i lotniska

Nowe korporacje taksówkowe na Lotnisku Chopina

Emilia Derewienko 31 lipca 2018

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5