W podsumowaniu pierwszego półrocza 2019 roku Ryanair chwali się między innymi ponad 1,1 mld euro zysku, 11-procentowym wzrostem ruchu i wdrożeniem nowej polityki środowiskowej. Linie odnotowały duży zysk, mimo znaczącego wzrostu cen paliwa lotniczego, który wyniósł 22 proc., co przełożyło się na ponad 289 mln euro.
Oprócz odnotowania 1,15 mld euro zysku, Ryanair wskazuje także na spory przyrost liczby pasażerów. Ich liczba sięgnęła 86 mln, czyli tym samym w stosunku do I półrocza 2018 roku wzrosła o 11 proc. Nie zmienił się jednak współczynnik wypełnienia samolotów, czyli tzw. load factor. Wynosi on 96 procent, czyli dokładnie tyle, ile we wrześniu 2018 roku. Przypominamy, że w roku finansowym zakończonym w marcu 2019 roku
przewoźnik odnotował zysk w wysokości 1,02 mld euro, co było najsłabszym wynikiem finansowym od czterech lat.
W najnowszym podsumowaniu mocno podkreślono działania linii na rzecz ekologii. Ryanair określa sam siebie ,,najbardziej zieloną, najczystszą linią lotniczą w Europie” i deklaruje plan działań na tym polu na kolejne lata. Obecnie linia szczyci się najniższą emisją węgla wśród europejskiej konkurencji, czyli 66 g CO2 na pasażerokilometr. Jak informuje irlandzki przewoźnik, pasażerowie wybierając jego usługi, w porównaniu do innych dużych linii z UE, mogą obniżyć emisję dwutlenku węgla o połowę. To oczywiste odniesienie się do wcześniejszego wciągnięcia
Ryanaira na listę dziesięciu największych trucicieli w Europie.
Pojawiło się też sporo deklaracji. Ryanair zapowiada obcięcie emisji węglowej o 10 proc. i obniżenie poziomu hałasu o 40 proc. w ciągu najbliższej dekady. Nowa polityka środowiskowa linii lotniczych zakłada też całkowite odrzucenie plastiku w ciągu pięciu lat, zachęcanie pasażerów do korzystania z opcjonalnego programu redukującego emisję i współpracę z działaczami na rzecz środowiska. Ryanair zapłaci także ponad 630 mln euro podatku środowiskowego.
W ciągu minionego półrocza przewoźnik otworzył pięć nowych baz: w Bordeaux, Marsylii, Tuluzie, Southend i Berlinie. Gruzja i Armenia stały się trzydziestym dziewiątym i czterdziestym krajem w sieci połączeń Ryanaira. Otworzyło się też 241 nowych tras, w tym kilka do nowych państw: Ukrainy, Turcji i Libanu.
Nie obyło się jednak bez problemów. Odnotowano 22-procentowy wzrost kosztów tankowania samolotów wynikający ze wzrostu cen paliw i zwiększenia liczby wykonanych lotów. Wciąż trwają
opóźnienia związane z dostawą od Boeinga. Samoloty B737-MAX-200 miały zasilić flotę w drugim kwartale 2019 roku. Obecnie oczekuje się ich nadesłania w marcu lub kwietniu 2020 roku.
Ryanair zaznacza swoją silną pozycję finansową i podkreśla, że jego flota jest w 70 proc. wolna od długu. Ma to uchronić Ryanaira przed podzieleniem losu upadających linii.