Airbus Helicopters zdobył w 2019 roku zamówienia na 369 śmigłowców, co w połączeniu z przychodami ze wsparcia i usług dało łączną wartość ponad 7 miliardów euro. Firma dostarczyła 332 śmigłowców i może się pochwalić 54-procentowym udziałem w rynku cywilnym i służb porządku publicznego pod względem liczby śmigłowców. Na wynikach cieniem kładzie się oświadczenie kuwejckich władz, które nie chcą odebrać kolejnych śmigłowców wielozadaniowych H225M Caracal.
Airbus Helicopters (dawniej Eurocopter Group) to międzynarodowe przedsiębiorstwo produkujące i serwisujące śmigłowce. Powstało w 1992 roku z połączenia wydziałów helikopterowych francuskiej firmy Aérospatiale i niemieckiej firmy DaimlerChrysler Aerospace AG (DASA). Jeszcze w 2001 roku udział Airbus Helicopters w światowym rynku sprzedaży helikopterów wynosił 40 proc.
Udanych dwanaście miesięcyW 2019 roku Airbus Helicopters umocnił pozycję na rynku wojskowym dzięki sukcesom w międzynarodowych przetargach, takich jak sprzedaż dwudziestu trzech NH90 do Hiszpanii i dwudziestu pięciu H225M, głównie dla Węgier i Indonezji. Ponadto w zeszłym roku koncern wdrażał globalne umowy wsparcia na rynku wojskowym, w tym kluczową umowę wsparcia dla NH90 znajdujących się w służbie niemieckiej, kontrakty dotyczące Tigerów, Cougarów i Caracali we Francji, a także pięcioletnie przedłużenie kontraktu wsparcia eksploatacji śmigłowca rozpoznawczo-uderzeniowego Tiger dla australijskich sił zbrojnych.
Odnotowano także postępy we wprowadzaniu na rynek wojskowej wersji H160 i zaprezentowano jego pełnoskalową makietę. Francuskie Ministerstwo Sił Zbrojnych ogłosiło początek programu wspólnego lekkiego śmigłowca, na którego potrzeby wybrano H160M, co umożliwi realizację pierwszej dostawy do 2026 roku.
– Zwiększony udział w segmencie wsparcia i usług oraz kluczowe zwycięstwa w sektorze wojskowym w 2019 roku dowodzą, że nasz model biznesowy jest solidny – powiedział Bruno Even, dyrektor generalny Airbus Helicopters. – Równowaga między naszymi różnymi źródłami przychodów pozwala nam utrzymać pozycję światowego lidera na wymagającym rynku cywilnym i służb porządku publicznego – dodał Even.
Kuwejt kręci nosem
Ministerstwo obrony Kuwejtu poinformowało 12 lutego, że nie odbierze kolejnych śmigłowców wielozadaniowych H225M Caracal z powodu ujawnienia bliżej nieokreślonych wad technicznych w dwóch już pozyskanych maszynach. Przedstawiciele spółek Airbus Helicopters i Safran Helicopter Engines – producenta silników – nie skomentowali informacji kuwejckiego resortu obrony. Rzecznik prasowy Airbusa stwierdził jedynie, że spółka nie otrzymała formalnego powiadomienia.
Określeniem wykrytych usterek i opracowaniem sposobów ich usunięcia zajmie się powołany naprędce specjalny komitet techniczny. Airbus ma dostarczyć raport dotyczący wad oraz sposobów zapobiegania ich wystąpieniom w przyszłości. Dopiero wtedy kuwejckie ministerstwo obrony zadecyduje o możliwym wznowieniu dostaw.
Nieoficjalnie mówi się, że problematyczne są silniki turbowałowe Turboméca Makila 2A1 o mocy 2382 koni mechanicznych każdy. Informacje, które ujrzały światło dzienne, są odpowiedzią na zapytanie części opozycyjnych deputowanych w Zgromadzeniu Narodowym w sprawie wad technicznych Caracali.
Kuwejt zamówił trzydzieści H225M w sierpniu 2016 roku. Dwadzieścia cztery maszyny trafią do sił powietrznych, zaś sześć – do gwardii narodowej. Wartość kontraktu to 1,07 miliarda euro. Caracale służyć będą do wykonywania zadań SAR/CSAR i MEDEVAC oraz transportu wojsk. Airbus zapewnia także wsparcie logistyczne i dostawy części zamiennych. Pierwsze maszyny rozpoczęły próby w locie w październiku 2019 roku.
13 lutego Airbus zaprezentował wyniki finansowe za rok 2019 r. Widać w nich wysoką sprawność operacyjną z rekordowymi dostawami samolotów komercyjnych, przychodami oraz dużym portfelem zamówień.
Firma zamknęła jednak rok stratą na poziomie 1,3 mld euro.