Partner serwisu
Infrastruktura i lotniska

Wojtera: Któregoś dnia zapchamy się na Chopinie, tracimy miliardy

Dalej Wstecz
Autor:

Redakcja

Data publikacji:
15-12-2023
Ostatnia modyfikacja:
21-12-2023
Źródło:
Rynek Lotniczy

Podziel się ze znajomymi:

INFRASTRUKTURA I LOTNISKA
Wojtera: Któregoś dnia zapchamy się na Chopinie, tracimy miliardy
fot. PPL
Prezes Polskich Portów Lotniczych Stanisław Wojtera był minionej środy gościem rozmowy PAP Biznes "Pozycja Polski na europejskim rynku lotniczym". Nie zabrakło pytań o Centralny Port Komunikacyjny, a także lotniska w Radomiu oraz stołeczne Chopina, którymi zarządza PPL.

Na początek Wojtera podsumował 2023 rok w krajowej branży lotniczej. – Dużo się w nim wydarzyło. Zacznę od tego co najważniejsze, czyli od pasażerów, bo nie ma lotnictwa bez pasażerów. Tutaj z dużą radością stwierdzam, że w ogóle w skali kraju wrócili do nas pasażerowie i przekroczyliśmy pułap sprzed pandemii. Na Lotnisku Chopina brakuje już tylko dwóch procent, żeby doścignąć 2019 rok. Proszę jednak pamiętać, że żyjemy w czasach, w których silnym wpływem obarcza nas wojna w Ukrainie. To nam odejmuje dobre kilka procent ruchu, bo Ukraina, a zwłaszcza Kijów był bardzo popularnym kierunkiem z Warszawy. To był silny impact. Dodatkowo przez konflikt w strefie Gazy straciliśmy Izrael, który w ciągu roku generuje nam 500 tys. pasażerów. Tutaj też jest widoczny ten ubytek – podkreślił gość PAP Biznes.

Wojtera był jednak zadowolony z wyników niektórych lotnisk, które wyprzedziły ruch z 2019 roku, a także z przekształcenia PPL w formę spółki akcyjnej, która znalazła się w grupie kapitałowej CPK. – Ponadto otworzyliśmy lotnisko w Radomiu i zakończyliśmy z sukcesem rok Baltony. Ten rok był w wielu elementach dla nas ważny – zaznaczył prezes PPL.

Radom potrzebuje jeszcze kilku lat

Jak Wojtera ocenia restart lotniska w Radomiu? – Zaczęliśmy operacje tak naprawdę w maju, a będziemy świętować 100 tys. pasażerów, co pokazuje, że pewną skalę udało nam się jednak osiągnąć. Jak na inne porty regionalne, to nie jest liczba, która może robić furorę, ale jeśli cofniemy się do przeszłości, to ta rozbiegówka lotniska wypadła lepiej niż niektórych innych, takich jak Olsztyn. Przy takich przedsięwzięciach jak lotnisko, ta rozbiegówka potrzebuje trochę czasu i na pewno Radom będzie potrzebował kilku lat, żeby się rozpędzić. Myślę, że w przyszłym roku osiągniemy 200 tys. pasażerów – przekonywał Wojtera, który następnie ocenił mijający rok na Lotnisku Chopina.

– Gdyby nie wojna w Ukrainie na pewno byśmy przebili poziom sprzed pandemii, zabrakło nam dwóch proc. Myślę jednak, że możemy być zadowoleni. Skończymy rok z 18,5 mln pasażerów, a w przyszłym roku będzie to 20,5 mln podróżnych. To pokazuje skalę wzrostu, jaka jest i nic nie wskazuje na to, żeby za dwa, trzy, cztery lata wynik miał maleć. Polacy chcą latać, coraz chętniej latają i mają coraz więcej pieniędzy, żeby latać. Ponadto przylatuje do Polski coraz więcej osób, więc to wszystko sprawia, że lotnictwo z całą pewnością będzie się rozwijać – stwierdził gość PAP Biznes.

Rentowny Rzeszów  

Które lotniska regionalne dają najwięcej powodów do radości i najlepiej rokują na przyszłość? – Rozwija się Kraków, który jest drugim portem w Polsce i też przekroczył pułap z 2019 roku. Bardzo dobrze mają się Katowice, które razem z Warszawą są głównymi portami czarterowymi. To takie krajowe centrum, skąd wylatuje najwięcej samolotów z wycieczkami. Bardzo dobrze ma się Wrocław, który ruszył z pierwszą trasą długodystansową do Korei Południowej. Tradycyjnie bardzo dobrze ma się też Gdańsk, ale również warto zwrócić uwagę na Rzeszów. Przez długi czas był mniejszym lotniskiem z problemami, a w tym roku osiągnie milionowego pasażera i jest już portem rentownym, generującym zysk. Dodatkowo ma bardzo dobre prognozy  – przypomniał Wojtera.

– Staramy się nadążać za tym wzrostem ruchu i prognozami, żeby je nawet wyprzedzić, ale przepustowość ma swoje granice, tak jak w Warszawie. Potrzebujemy CPK, bo się po prostu któregoś dnia zapchamy na Chopinie – ostrzegał prezes PPL.

CPK ratunkiem dla zaniedbanego cargo

Jak Wojtera widzi perspektywy rozwoju przewozów towarowych? – Akurat w przypadku cargo pandemia zmieniła najmniej. Wciąż rozwija się bardzo szybko, natomiast jeśli chodzi o Polskę i cargo lotnicze, to nie ma o czym mówić. Ponad 80 proc., które do nas trafia, przylatuje do lotnisk w Kolonii czy w Lipsku i dopiero stamtąd przyjeżdża ciężarówkami do Polski czy to są rzeczy z Chin, czy z USA. Nie mamy infrastruktury, która byłaby gotowa przyjąć tak duże wolumeny. Większość lotnisk w Polsce ma problem z lataniem w nocy. Potrzeba nam nowych ramp przeładunkowych. Na Okęciu obsługujemy 100 tys. ton cargo rocznie, natomiast nasz potencjał szacujemy na milion ton. To nie jest więc 20 proc. więcej, ale dziesięć razy więcej – wyjaśniał prezes PPL.

Rozwiązanie tych problemów jest jedno według gościa rozmowy PAP Biznes. – CPK i tylko CPK. Nie możemy latać w nocy w Warszawie, jesteśmy w mieście, mamy ograniczenia środowiskowe i hałasowe. Nie tutaj już co budować takiej infrastruktury, bo tego zwyczajnie nie zorganizujemy. Katowice inwestują w cargo, inne lotniska również, ale żeby to funkcjonowało dobrze, to musi być potężny hub w centralnej Polsce z dobrą komunikacją, połączeniem kolejowym oraz infrastrukturą drogową, tak żeby móc rozwieść towary w krótkim czasie po przylocie boeinga 747 czy airbusa A380. Na Chopinie mamy problem z przyjęciem tak dużych samolotów ze względu na krzyżujące się drogi startowe i kołowania. Każdego roku tracimy dziesiątki miliardów złotych z powodu zaniedbanego cargo – tłumaczył Wojtera.

Mniejsze od Polski Austria i Holandia z większymi lotniskami 

Prezes PPL przyznał, że jako osoba zarządzająca Lotniskiem Chopina jest największym fanem budowy CPK. – Każdego dnia zmagamy się bowiem z brakiem przepustowości. Gdyby nasi pasażerowie byli tak łaskawi i rozłożyli swoje przyloty równomiernie we wszystkich porach dnia i nocy, to nie mielibyśmy problemów z przepustowością. PLL LOT mają hub przesiadkowy na Okęciu, zwożąc pasażerów w jednej fali z kierunków krótkodystansowych i rozwożą ich później na trasach długodystansowych do Azji czy Ameryki Północnej. Są takie momenty, kiedy samolot musi czekać na drodze kołowania, bo nie ma dla niego miejsca postojowego. Przerabialiśmy to już w maju, a potem przyszedł wysoki sezon. Problemy z przepustowością mamy już teraz, a będą coraz większe z każdym rokiem. Dlatego potrzebny jest CPK, który będzie miał komponent pasażerski oraz możliwości zorganizowania wygodnego hubu przesiadkowego, a także komponent cargo, funkcjonujący całą dobę z odpowiednimi rampami oraz transportem kolejowym i drogowym do rozwiezienia tych towarów i przywiezienia ich. To jest bardzo konkretny biznes, na którym CPK i cała Polska będzie zarabiała – przekonywał Wojtera.

Prezes PPL apeluje o szukanie właściwych porównań. Przypomniał, że LOT rozwija się intensywnie od 2016 roku i po pandemii wraca na ścieżkę wzrostu oraz rentowności. – Nikt w Austrii nie pyta, czy Wiedeń ma sens jako port przesiadkowy dla Austrian Airlines, które mają 85 samolotów. LOT w tej chwili ma 76. To porównywalna skala. Wiedeń obsługuje rocznie blisko 28 mln pasażerów. Pamiętajmy jednak o tym, że Austria jest znacznie mniejsza od Polski, chociaż jest bogatszym krajem. Innym przykładem są Helsinki, które z Finnair tworzą bardzo atrakcyjny hub, obsługujący ponad 20 mln pasażerów. CPK nie jest więc megalomanią i rozdętym projektem. CPK będzie tylko dwa razy większy od Chopina. To nie jest bardzo duży skok. Tutaj się nie mieścimy, więc przesiadamy się na coś większego, tak jak w 1936 roku ruch lotniczy został przeniesiony z Pól Mokotowskich na Okęcie. Czterdzieści kilometrów, które dzielą Baranów od Warszawy, to jest europejski standard. Z reguły duże lotniska mają kilkadziesiąt kilometrów do miasta – argumentował Wojtera.

Długotrwały audyt CPK i brak slotów na Chopinie

Nowy rząd ma szereg wątpliwości dotyczących tego projektu i zapowiada audyt.  – Ile czasu to zajmie? Myślę, że przynajmniej kilkanaście miesięcy. Do niedawna wiedzieliśmy, że celujemy z pierwszym lotem w 2028 roku. To jest jednak bardzo napięty harmonogram i trudny do zrealizowania. Doświadczenia z innych lotnisk tej skali, które były budowane, pokazują, że nie jest to łatwe – przyznał Wojtera.

Gość PAP Biznes nie widzi za bardzo sensownej alternatywy dla projektu CPK. – Możemy wiele jeszcze zrobić z Lotniskiem Chopina, inwestując np. w rozbudowę terminala, ale dojdziemy do jednego limitu, z którym nic nie zrobimy. Mamy kwestię hałasu i ograniczeń z tym związanych, pozwalających na 600 operacji dziennie. Tego nie możemy przekroczyć. O ile w zimie jeszcze tych slotów do zagospodarowania jest, tak w lecie, zwłaszcza w wysokim sezonie, już ich nie mamy. Tego już przeskoczymy. Lotnisko Chopina jest otoczone osiedlami, autostradą i dlatego trzeba poszukać innego miejsca – podsumował Wojtera.

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Paryż, Tokio, Nowy Jork. Trwa globalna inwazja pluskiew

Pasażer i linie lotnicze

Paryż, Tokio, Nowy Jork. Trwa globalna inwazja pluskiew

Tomasz Śniedziewski 19 grudnia 2023

COMAC dostarczył trzeciego zbudowanego C919

Biznes i przemysł

COMAC dostarczył trzeciego zbudowanego C919

Mateusz Kieruzal 17 grudnia 2023

Zobacz również:

"Niektórzy operatorzy zwiększą czterokrotnie oferowanie z Radomia"

Infrastruktura i lotniska

"Niektórzy operatorzy zwiększą czterokrotnie oferowanie z Radomia"

Rafał Dybiński 02 października 2023

Prezes PPL: Lotnisko Chopina nie wystarczy, potrzebny jest CPK

Infrastruktura i lotniska

Wojtera w zarządzie ACI Europe. "Wielki zaszczyt i sukces Polski"

Prawo i polityka

Pozostałe z wątku:

Paryż, Tokio, Nowy Jork. Trwa globalna inwazja pluskiew

Pasażer i linie lotnicze

Paryż, Tokio, Nowy Jork. Trwa globalna inwazja pluskiew

Tomasz Śniedziewski 19 grudnia 2023

COMAC dostarczył trzeciego zbudowanego C919

Biznes i przemysł

COMAC dostarczył trzeciego zbudowanego C919

Mateusz Kieruzal 17 grudnia 2023

Zobacz również:

"Niektórzy operatorzy zwiększą czterokrotnie oferowanie z Radomia"

Infrastruktura i lotniska

"Niektórzy operatorzy zwiększą czterokrotnie oferowanie z Radomia"

Rafał Dybiński 02 października 2023

Prezes PPL: Lotnisko Chopina nie wystarczy, potrzebny jest CPK

Infrastruktura i lotniska

Wojtera w zarządzie ACI Europe. "Wielki zaszczyt i sukces Polski"

Prawo i polityka

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5