Węgierskie linie lotnicze Wizz Air opublikowały swoje wyniki za rok finansowy zakończony 31 marca 2022 roku. Niskokosztowiec zwiększył liczbę pasażerów o 166 proc. w porównaniu do 2021 roku, ale poinformował, że jego straty wzrosły do 642,5 mln euro z 576 mln euro w roku poprzednim. W stylu prawdziwie tanich przewoźników Wizz Air zarobił 56 proc. swoich przychodów z usług dodatkowych, a tylko 44 proc. ze sprzedaży biletów.
Wizz Air przewiózł 27,1 mln pasażerów w całym 2022 roku, uzyskując przychód w wysokości 1,66 mld euro, całkowicie przewyższając 10,2 mln pasażerów i 739 mln euro przychodów uzyskanych w 2021 roku. Linie z Węgier zgłosiły straty operacyjne w wysokości 465 mln euro. To o 10 proc. mniej niż w wcześniejszym roku, ale straty z tytułu różnic kursowych w wysokości 89,5 mln euro w porównaniu z zyskiem w wysokości 28,4 mln euro i zwiększone koszty finansowe o 20 mln euro miały duży wpływ na całkowitą zgłoszoną stratę w wysokości 642,5 mln euro.
Węgierski przewoźnik jest jedną z niewielu linii lotniczych, które zarabiają więcej na dodatkowych przychodach niż na sprzedaży biletów. W ubiegłym roku fiskalnym przychody z biletów pasażerskich wyniosły 732,1 mln euro, podczas gdy sprzedaż akcesoriów, takich jak dodatkowy bagaż, fotel w samolocie czy pierwszeństwo wejścia na pokład przyniosły przychód w wysokości 931,4 mln euro. W stylu prawdziwie tanich przewoźników Wizz Air zarobił 56 proc. swoich przychodów z usług dodatkowych, a 44 proc. ze sprzedaży biletów. Podniósł się również współczynnik wypełnienia miejsc w samolotach z 64 proc. w zeszłym roku do w miarę zadowalającego poziomu 78 proc.
Pandemia nie zakłóciła dostaw nowych samolotówSkutki pandemii koronawirusa nie pokrzyżowały planów odnowy i rozwoju floty przez Wizz Air, a linie dodały do posiadanej przez siebie floty samolotów kolejnych 25 airbusów A321neo. Przewoźnik zwrócił leasingodawcom dziewięć starych A320ceo. Na koniec marca flota liczyła 153 samoloty, w tym 59 A320ceo i 41 A321ceo oraz sześć A320neo i 47 A321neo. W listopadzie 2021 roku Wizz Air podpisał z Airbusem umowę na zakup kolejnych 75 samolotów typu A321neo i 27 A321XLR, co spowodowało, że całkowity portfel zamówień i prawa do zakupu odrzutowców Airbusa wzrosły do 415 maszyn.
Dyrektor generalny Grupy Wizz Air, József Váradi, powiedział, że braki kadrowe w kontroli ruchu lotniczego, ochronie i innych częściach portów lotniczych mają wpływ na działalność, personel i klientów. Linie lotnicze zwiększają zasoby, aby zminimalizować zakłócenia, gdyż według Váradiego trwający okres letni będzie najbardziej ruchliwym letnim sezon lotniczym w historii. – Nasz planowany wzrost przepustowości w pierwszych dwóch kwartałach 2023 roku wynosi odpowiednio ponad 30 i 40 proc., a w tym roku spodziewamy się jeszcze silniejszego wzrostu w porównaniu z 2020 roku. Będzie to możliwe dzięki flocie 182 samolotów, którą będziemy posiadali do końca 2023 roku, z czego ponad 50 proc. samolotów to maszyny neo, ze średnim wiekiem floty wynoszącym 4,1 roku i średnią liczbą miejsc na poziomie 221 – podkreślił József Váradi w Genewie.
Duża liczba rezerwacji w lecieLiczba rezerwacji, jak wskazuje Váradi, jest duża. Około 85 proc. miejsc jest wyprzedanych, a średnie ceny biletów są wyższe niż w tym samym okresie w 2020 roku. Oczekuje się, że zyski z biletów za drugi kwartał będą górne jednocyfrowe, lecz powyżej średniej z rekordowego 2020, współczynniki wypełnienia miejsc osiągną ponad 90 proc. Wizz Air dodał nowe samoloty do istniejących baz w Rumunii, Albanii, Bułgarii, na Węgrzech i w Polsce oraz rozszerzył swoją obecność w porcie lotniczym London-Gatwick, nabywając 15 slotów od linii Norwegian oraz dwie pary slotów od hiszpańskiego taniego przewoźnika Vueling na lotnisku innym londyńskim lotnisku – Luton.
We Włoszech przewoźnik otworzył nowe bazy w Rzymie, Neapolu i Wenecji, zwiększając ich łączną liczbę do siedmiu. Wizz Air zwiększył także swój udział we włoskim rynku lotniczym do 10 proc. József Váradi zapowiedział również nowe trasy i loty skoncentrowane na rynkach we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Polsce, Rumunii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, krajach bałtyckich i Bałkanach Zachodnich. W maju linie podpisały
protokół uzgodnień z Królestwem Arabii Saudyjskiej w celu zbadania możliwości otwarcia spółki-córki przewoźnika w Arabii, która do 2030 roku chce się stać międzynarodowym centrum lotniczym.
Emiracka spółka zależna Wizz Air Abu Dhabi działa już od 18 miesięcy i posiada w swoim portfolio ponad 40 bezpośrednich tras ze stolicy tego bliskowschodniego państwa. Do Abu Zabi odrzutowcami Wizz Air można dolecieć z Krakowa, a w październiku
wróci połączenie z Katowic.
Węgierski nisokosztowiec w dalszym ciągu ma zaparkowane na Ukrainie cztery samoloty o wartości 25 mln euro. Jedna airbus jest zaparkowany na płycie postojowej lotniska we Lwowie, a trzy w Kijowie. Zarządzającym liniami dyrektor twierdzi, że samoloty są w dobrym stanie i zostaną jak najszybciej sprowadzone na Węgry.