Wizz Air ma problem z rekrutacją w Gdańsku

Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: Ilu Polaków zatrudni Wizz Air w nadchodzącym czasie?

Andras Rado, starszy kierownik Wizz Aira ds. rekrutacji: Do końca tego roku, w samej tylko Polsce, będziemy potrzebować 100 dodatkowych pracowników, którzy zostaną członkami załogi pokładowej. W ciągu następnych 12 miesięcy zatrudnimy łącznie 300 nowych osób, chętnych do podjęcia tej ciężkiej pracy.

Czy nowi członkowie załogi pokładowej będą skierowani do jednej z polskich baz?

Tak, nasi nowi pracownicy będą obsługiwać polskie bazy. Potrzebujemy ludzi do pracy w Polsce, gdzie notujemy ciągłe wzrosty. Rekrutowany przez nas pracownik może wybrać, w której bazie chciałby pracować, lecz wszystko zależy od występujących w danym momencie potrzeb. Może się zdarzyć, że osoba, która chciałaby być członkiem naszej bazy w Katowicach, nie dostanie tam przydziału, gdyż liczba pracowników w katowickiej bazie nie będzie wymagała być zwiększaną. W tym momencie najbardziej potrzebujemy ludzi do pracy w Gdańsku. Mamy tam największe problemy.

Czy jest to spowodowane zwolnieniami personelu pokładowego w czasie pandemii?

Nie. Rozwijamy sieć połączeń do i z Gdańska, a to wymaga, aby zwiększeniu ulegała także liczba pracowników. Brak dostępnych pracowników jest także spowodowany tym, że na Pomorzu są inne miejsca pracy, które mogą się wydawać, dla poszukujących pracy, bardziej atrakcyjne. Staramy się rozwiązać zagadkę, dlaczego mamy tam trudności w rekrutacji nowego personelu.

Oprócz Polski, do jakich baz potrzebujecie nowych pracowników?

Bardzo mocno rośniemy we Włoszech, gdzie podczas pandemii założyliśmy na siedmiu lotniskach bazy. W Italii umieściliśmy ponad 20 samolotów. Dla porównania w Polsce bazujemy 27 maszyn. Nowy personel potrzebny jest także do naszej bazy na Bliskim Wschodzie – Abu Zabi, gdzie nasza ekspansja postępuje dość szybko. Wielka Brytania jako rynek nie notuje dużego wzrostu, lecz tam, przez Brexit, pojawił się problem z zatrudnianiem pracowników, którzy muszą uzyskać wizy pracownicze. Nie można zapomnieć o Rumunii, gdzie Wizz Air jest bardzo mocno obecny. Ogólnie mówiąc, w każdym kraju, gdzie jesteśmy obecni, musimy zatrudnić nowe osoby. Ciekawym przykładem jest Cypr, a dokładniej rzecz mówiąc – Larnaka. Cypr to mała wyspa, więc są tam ograniczone zasoby ludzkie.

Ile osób obecnie przechodzi szkolenie?

Prawie 1000. Aktualnie flota Wizz Air liczby 162 samoloty. Do obsługi jednego samolotu potrzebujemy sześć zespołów personelu kokpitowego i pokładowego. Do każdego nowego statku powietrznego alokujemy 42 osoby. Prawo wymaga, aby w trakcie lotu airbusem A320, załoga pokładowa liczyła czterech pracowników, w przypadku A321 jest to pięć osób. Oczywiście każdy samolot obsługuje dwóch pilotów.

Czy wolicie zatrudnić były personel pokładowy, który jest już przeszkolony?

Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Na pewno jest nam łatwiej pracować z osobami, które były członkami personelu pokładowego, ale z drugiej strony, nie będę wymieniał linii lotniczych z imienia i nazwiska, ale My mamy inną mentalność. Inni przewoźnicy nie są uprzejmi w stosunku do pasażerów, którzy korzystają z ich usług. Jeśli pracuje się dla jakieś linii lotniczych przez dwa/trzy lata, po ewentualnej zmianie pracodawcy, trudno jest zmienić usposobienie.

Dla przykładu wymienię Emirates. Pracuje dla Nas Włoszka, która latała dla Emirates przez trzy lub cztery lata. Podjęła decyzję o założeniu rodziny, posiadaniu dzieci i przeprowadzce do Mediolanu. Była oniemiała jak Wizz Air dba o procedury bezpieczeństwa. Emirates to super i przyjazne linie, ale dbanie o bezpieczeństwo jest dziesięć razy mniejsze. Kładą nacisk na doświadczenie klienta podczas lotu, deprecjonując przy tym zasady bezpieczeństwa. Łatwiej jest zatrudnić osoby z doświadczeniem z pracą na pokładzie samolotu, gdyż proces ich szkolenia trwa cztery tygodnie, natomiast nowe osoby wymagają 6-tygodniwego kursu,
ale dużym problemem jest kultura pracy.

Czy łatwo jest zatrudnić pracowników na Bliskim Wschodzie?

Jest łatwo. Do bazy w Abu Zabi rekrutujemy w samych Emiratach, Egipcie czy Europie. Dodatkową zaletą jest płynna znajomość języka arabskiego. W ZEA najważniejszym elementem jest gościnność i to jak pasażer jest obsługiwany. Jest to klucz. Widzimy różnice pomiędzy kulturą pomiędzy naszymi bazami. Np. w Abu Zabi chętni do pracy przychodzą na rozmowy rekrutacyjne w strojach biznesowych.

Oferujemy konkurencyjne zarobki. Oczywiście, jeśli porównamy zarobki w ZEA do Polski, Bośni i Hercegowiny, czy Wielkiej Brytanii, to są tam większe. Ludzie muszą wrócić do pracy. Ludzie nie będą w stanie siedzieć w domu i nic nie robić. Ceny rosną, wzrasta inflacja. Zaobserwowaliśmy większą liczbę osób, jakie przychodzą na spotkania rekrutacyjne.

Czy przywróciliście do pracy zwolnione podczas pandemii osoby?

Tak, prawie wszyscy z 19 proc. naszych pracowników, którym rozwiązano, z powodu COVID-19, umowy, wrócili do naszej firmy. Każdy kto chciał, wrócił. Obecnie personel pokładowy Wizz Aira liczy 4000 członków. Dodając do tego pilotów i personel administracyjny w naszych liniami zatrudnienie znajduje 6500 osób.

Dlaczego osoby, które zrezygnowały z pracy nie mogą wrócić? Czy rezygnacja wiąże się z małymi zarobkami?

Wizz Air od początków działalności ma zasadę braku powrotu do firmy, w przypadku rezygnacji z pracy przez pracownika. Dotyczy to wszystkich. Tak prowadzona polityka powoduje, że każdy kto chce zrezygnować z pracy dla Wizz Aira, myśli dwa razy, zanim podjęta zostanie ostateczna decyzja. Nie sądzę, że osoby, które odeszły z Wizz Air zrobiły to dla pieniędzy. Uważam, że dokonały takiego wyboru, gdyż myślały, że lotnictwo nie odbuduje się tak szybko. Obecna sytuacja jest bodźcem do pracowania.

Czy w związku z inflacją Wizz Air podniesie wynagrodzenie swoim pracownikom?

Podwyżki już były, także w Polsce. Największy wzrost pensji był w Wielkiej Brytanii. Musimy pozostać konkurencyjni. Ludzie nie zostaną z Nami, tylko z powodu miłości do Nas. Praca musi być godnie wynagradzana. Prawo pozwala personelowi pokładowemu latać przez 900 godzin rocznie. Nawet w zeszłym roku spora liczba osób latających dla Wizz Aira wylatała ponad 800 godzin, co jest dużym osiągnięciem, jeśli porówna się to z innymi liniami na europejskim rynku. Personel lata dużo i dużo zarabia.

Jak wygląda ustalanie grafiku personelu pokładowego?

Powoli wprowadzamy ustalone na miesiąc wcześniej z góry grafiki. Będzie to pięć dni pracy, trzy dni wolnego. W połowie miesiąca grafik pracownik otrzyma grafik. Międzynarodowe prawo lotnicze pozwala, aby personel pokładowy spędzał w powietrzu maksymalnie 100 godzin miesięcznie. Mogę powiedzieć, że po pracowitym sezonie letnim, czeka nas pracowity okres świąteczno-noworoczny.