USA vs Brazylia. Cła podwyższą ceny embraerów

Polityka zerowych lub niskich ceł skończyła się wraz z prezydenturą Donalda Trumpa. Celem nowej administracja USA jest osiągnięcie dodatnich wyników wymiany handlowej z poszczególnymi państwami lub blokami polityczno-gospodarczymi. Waszyngton zawarł już nowe porozumienie handlowe z Filipinami, Indonezją, Japonią, Wielką Brytanią, a teraz do „zaszczytnego” grona dołączyła Unia Europejska. Cła na eksport europejskich dóbr do USA wynosić będą 15 proc.

USA wciąż negocjuje nową umowę z Brazylią, a brak porozumienia może wywołać bardzo negatywne skutki dla branży lotniczej (głównie lotniczego przemysłu konstruktorskiego) z Kraju Kawy. Od 1 sierpnia stawka celna na eksport produktów z Brazylii do Stanów Zjednoczonych Ameryki to 50 proc. Embraer prognozuje, że ogólny wpływ ceł będzie „podobny do wpływu pandemii COVID-19 pod względem spadku przychodów firmy”.

Francisco Gomes Neto, dyrektor generalny Embraera, cytowany przez agencję Reutera, prognozuje, że – po wejściu w życie zwiększonej stawki celnej – eksport jednego samolotu do Ameryki wygeneruje dodatkowe koszty rzędu dziewięciu milionów dolarów amerykańskich. Potencjalne koszty ceł mogą wynieść łącznie około 358 milionów dolarów amerykańskich w samym tylko 2025 roku, co sprawi, że dostawy m.in. embraerów 175 do USA staną się „niewykonalne”.

Jednak jak dotąd żadne zamówienie od amerykańskich klientów, gdzie ten typ samolotu jest koniem roboczym ze względu na ograniczenia wynikające z klauzuli dotyczącej rynku regionalnego, nie zostało anulowane. Linie lotnicze z USA oczekują na dostawę łącznie 202 samoloty typu E175. American Airlines spodziewają się otrzymać 90 takich maszyn, flota Horizon Air powinna wzbogacić się o trzy takie samoloty, podczas gdy Republic Airways i SkyWest oczekują na dostawę odpowiednio 35 i 74 E175.

– To zupełnie nowa sytuacja, więc wszyscy staramy się zrozumieć ten proces i pracować nad znalezieniem rozwiązania – podsumował Neto.