Początek roku, tuż przed wybuchem epidemii wirusa Covid-19, rozpoczął się dobrze dla azjatyckich przewoźników, pokazują dane Stowarzyszenia Przewoźników Azji i Pacyfiku (AAPA).
Wstępne dane za styczeń, opublikowane przez AAPA, pokazują że styczeń 2020 był pracowitym miesiącem dla przewozów pasażerskich, z popytem napędzanym podróżami na Chiński Nowy Rok, nawet pomimo tego, że w Chinach rozpoczynała się już epidemia koronawirusa zapalenia płuc z Wuhan, który otrzymał później nazwę Covid-19. Międzynarodowe przewozy cargo w tym miesiącu utrzymywały się na skromnym poziomie, co również jest zjawiskiem sezonowym, wynikającym z zamykania wielu fabryk w Azji na okres świąt.
Dobry początek rokuOgółem, w styczniu linie lotnicze z regionu przetransportowały na trasach międzynarodowych 33,8 mln pasażerów, czyli o 2,7 proc. więcej niż w pierwszym miesiącu 2019 r. Popyt mierzony w pasażerokilometrach (RPK) wzrósł o 3,3 proc. podczas gdy oferowanie (ASK) wzrosło o 4,2 proc., co przełożyło się na 0,7 proc. spadek średniego współczynnika wypełnienia (LF) na trasach międzynarodowych do poziomu 81,7 proc.
W tym samym czasie, międzynarodowe przewozy cargo mierzone w tonokilometrach (FTK) spadły o 4 proc. rdr, podczas gdy oferowanie przestrzeni ładunkowej cargo wzrosło o 2,7 proc. W rezultacie, średni współczynnik wypełnienia cargo spadł o 3,7 proc. do poziomu 53 proc. Spadki przewozów cargo częściowo wynikały z “efektu bazy” - w ubiegłym roku obchody Chińskiego Nowego Roku przypadały na początek lutego, przez co w styczniu wciąż funkcjonowało większość zakładów produkcyjnych.
– Rok rozpoczął się pozytywnie, z dalszymi wzrostami popytu na podróże lotnicze odnotowanymi w styczniu. Jednak ten świeży optymizm szybko się skończył, gdyż teraz jesteśmy w nowej dla nas sytuacji związanej z epidemią Covid-19, mającą bardzo znaczące skutki ekonomiczne i socjalne, prowadzącą do poważnych spadków w ruchu związanym z Chinami, wywołującą szersze skutki w podróżach i turystyce w Azji-Pacyfiku, jak również dotkliwie naruszającą łańcuchy dostaw – powiedział Andrew Herdman, dyrektor generalny AAPA.
Przeczekać trudny okres– Linie lotnicze odpowiedziały na załamanie popytu redukując liczbę lotów wykonywanych w ramach siatki połączeń, jednocześnie starając się utrzymać łączność międzynarodową. Wysyp nieskoordynowanych zaleceń dotyczących podróży oraz restrykcji wizowych i granicznych wprowadzonych przez kraje, choć opiera się na dobrych intencjach, jest sprzeczny z rekomendacjami WHO oraz Międzynarodowymi Regulacjami Zdrowia i służy jedynie wzmocnieniu obaw społecznych – dodał Herdman.
– Linie lotnicze w dalszym ciągu będą monitorowały rozwój sytuacji, w tym samym czasie podejmując odpowiednie środki służące zapewnieniu bezpieczeństwa i komfortu pasażerom oraz załogom. Z biznesowego punktu widzenia, można się spodziewać, że ograniczenie popytu przełoży się na straty sięgające miliardów dolarów, wynikające z utraconych przychodów. Straty odczują głównie linie lotnicze z Chin oraz inne linie lotnicze z Regionu Azji-Pacyfiku. Teraz przewoźnicy koncentrują się na dokonywaniu redukcji kosztów i zabezpieczaniu rezerw finansowych, tak aby przeżyć obecną tendencję zniżkową i być gotowym do pozytywnej odpowiedzi, gdy sytuacja będzie wykazywać oznaki poprawy – podsumowuje Herdman.