Pracownicy linii lotniczych SWISS, którzy nie zostaną zaszczepieni przeciw COVID-19, muszą liczyć się ze zwolnieniem. Radykalne rozwiązania przewoźnik z grupy Lufthansy zamierza wdrożyć jeszcze w ostatnim miesiącu bieżącego roku.
Według serwisu RND spokojni o swoje miejsce pracy mogą być jedynie ci zatrudnieni, którzy nie mogą się zaszczepić ze względu na stan zdrowia. Pozostałym dano czas na przyjęcie przynajmniej dwóch dawek akceptowalnego preparatu do 15 listopada. Jak podkreślono w komunikacie od momentu pełnego zaszczepienia musi upłynąć przynajmniej czternaście dni.
Narodowe linie lotnicze Szwajcarii wprowadziły obowiązkowe szczepienia dla załóg już w sierpniu. Wszyscy muszą być w pełni zaszczepieni do 1 grudnia. Powodem takiej decyzji był fakt, że wiele krajów chce wpuszczać do kraju tylko personel lotniczy, który został zaszczepiony. W przypadku Swiss już ponad połowa pracowników przyjęła drugą dawkę dozwolonego preparatu.
Ci, którzy jednak upierają się, że nie będą zaszczepieni, powinni spodziewać się wypowiedzenia umowy pod koniec stycznia 2022 roku. Zatrudnieni, którzy potrzebują więcej czasu na przemyślenie, mogą zawiesić pracę na około sześć miesięcy i mają prawo do powrotu.
– Poszukujemy indywidualnych rozwiązań dla członków załóg, którzy ewidentnie nie mogą zostać zaszczepieni z powodów medycznych – przyznał rzecznik SWISS. Głos zabrał również jeden z pilotów. – W kokpicie nie zakładamy maseczek i siedzimy 50 centymetrów od siebie. Każdy, kto nie jest zaszczepiony, jest nieodpowiedzialny – podsumował stanowczo proszący o anonimowość pilot.