Boeing może mówić o gigantycznym sukcesie sprzedażowym. W tym roku zakontraktował zakup niemal dwa razy większej ilości samolotów od europejskiego Airbusa.
Z końcem sierpnia Boeing poinformował o zamówieniach na łączną liczbę 451 samolotów (pewnych 384) o łącznej wartości 73 miliardów dolarów. To liczba statków powietrznych, którą zakontraktowano od 1 stycznia bieżącego roku po dzień dzisiejszy. Branżowy portal ATW nie może odmówić sobie porównania z Airbusem, który
opóźnia produkcję dla wielu klientów, ze względu na spóźnienia w dostawach nowoczesnych i niezwykle ekonomicznych silników od Rolls-Royce'a, które musiały przejść kosztowne i czasochłonne poprawki. Do końca stycznia producent z Tuluzy zakontraktował 261 samolotów liniowych (pewnych zamówień jest 215) na łączną kwotę 36,5 mld dolarów. To dokładnie połowa pieniędzy, które zarobi Boeing.
Największe zamówienia dla producenta z USA pochodzi od leasingowego giganta BOC Aviation, który kupił 10 wąskokadłubowych Boeingów 737 MAX 10 i z firmy leasingowej Japan Investment Adviser, która zamówiła taką samą liczbę samolotów 737 MAX w krótszej wersji 8. Z kolej największe zamówienie do Airbusa skierował dobrze znany w Polsce Wizz Air, który kupi 10 dużych wąskokadłubowych samolotów A321 w wersji CEO (a więc bez nowych, bardzo oszczędnych jednostek napędowych od Rolls-Royce'a, które producent oferuje w wersji NEO).