Linie lotnicze Ryanair poinformowały w oficjalnym komunikacie o przewiezieniu w sierpniu bieżącego roku 20,5 mln pasażerów.
Wynik uzyskany w ósmym miesiącu bieżącego roku oznacza wzrost o osiem proc. w odniesieniu do tego samego okresu 2023 roku. Wówczas doliczono się 18,9 mln podróżnych.
Wskaźnik wypełnienia samolotów niskokosztowca z Irlandii osiągnął poziom 96 proc. Przed rokiem w sierpniu był na tym samym pułapie.
Tani przewoźnik z Zielonej Wyspy zrealizował w ósmym miesiącu bieżącego roku ponad 111 800 lotów.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, czyli od początku września 2023 roku do końca sierpnia 2024 roku, tani przewoźnik z Irlandii obsłużył w sumie 192 mln pasażerów. To więcej o osiem proc. aniżeli przed rokiem w tym samym okresie. Wówczas doliczono się łącznie 177,4 mln podróżnych.
Średni wskaźnik wypełnienia samolotów w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy był na poziomie 94 proc. Przed rokiem w analogicznym okresie osiągnięto ten sam pułap.
– Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira, a regionalne i wciąż rozwijające się lotniska mogą spodziewać się wzrostu liczby lotów i sieci tras. Oferowanie w Polsce stale rośnie. Polskie porty są w miarę bezpieczne, bo dużych cięć nie będzie –
wyznała w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Alicja Wójcik-Gołębiowska, przedstawicielka Ryanaira.
Tani przewoźnik z Irlandii poinformował niedawno również, że uruchomi w najbliższym sezonie zimowym
dziewięć nowych tras z belgijskiego Charleroi. Ze względu na wysokie opłaty lotniskowe żadnych nowych tras niskokosztowca nie zyska stołeczny port Bruksela-Zaventem. Wcześniej Ryanair zapowiedział również
redukcje stacjonujących samolotów i połączeń z niemieckiego Berlina.