– Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira, a regionalne i wciąż rozwijające się lotniska mogą spodziewać się wzrostu liczby lotów i sieci tras. Oferowanie w Polsce stale rośnie. Polskie porty są w miarę bezpieczne, bo dużych cięć nie będzie – wyznała w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Alicja Wójcik-Gołębiowska, Country Manager CEE & Baltics Ryanaira.
Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: O ile większe będzie oferowanie Ryanaira w nadchodzącym sezonie zimowym w lotach z i do Polski?
Alicja Wójcik-Gołębiowska, Country Manager CEE & Baltics w Ryanair: Nasz wzrost w porównaniu do ostatniego sezonu zimowego wyniesie ok. 20 proc.
Bazujecie w Polsce ponad 40 boeingów 737. Czy kolejne samoloty dołączą do polskich baz zimą?
Na ten moment nie planujemy powiększania polskich baz w nadchodzącym sezonie zimowym. Ale mam nadzieję na wzrost w kolejnym sezonie letnim.
A co się stanie z boeingiem, który zostanie wycofany z Modlina?
Zostanie on wycofany z bazy w Modlinie, ale nie podjęto jeszcze finalnej decyzji co do jego przyszłości. Możliwe, że pozostanie w Polsce, ale nie jako poszerzenie innej bazy tylko jako samolot zapasowy.
Czy podwyżka opłat na lotniskach, m.in. w Krakowie, który jest największą bazą w Ryanaira w Polsce, Gdańsku, czy Wrocławiu, nie jest problemem?
Z każdym z wymienionych lotnisk rozmawiamy i osiągamy porozumienie, które jest przede wszystkim korzystne dla pasażerów, mających dostęp do atrakcyjnych cenowo biletów lotniczych. Stale rosnąca oferta m.in. z Krakowa, Poznania, Katowic, Wrocławia są tego najlepszym dowodem.
Jak rozumiem, rozwój oferty w zimie i później jest skupiony o duże porty regionalne.
W największych portach regionalnych wzrost jest najbardziej widoczny. Tej zimy będziemy mili bardzo silne oferowanie z Krakowa gdzie liczba naszych oferacji wzrasta o prawie 30% w porównaniu do poprzedniego sezonu zimowego. Równie silny wzrost będzie w Poznaniu, Wrocławiu czy Katowicach. Jednym z elementów tego wzrostu jest przedłużenie niektórych letnich nowości na sezon zimowy – jak np. Kopenhaga z Poznania. Dodatkowo w katowickiej siatce pojawi się nowe połączenie z Reggio Calabria. Będą również nowe trasy z Rzeszowa (Mediolan) i Łodzi (Birmingham).
A co z lotniskami w Bydgoszczy, Lublinie, Olsztynie, Rzeszowie i Szczecinie? Rozwój oferty odbędzie się za x lat?
Mniejsze porty lotnicze rozwijają się w stabilnym tempie Rozmawiamy z zarządami tych lotnisk i staramy się rozwijać tam naszą ofertę, lecz zależne jest to od różnych kwestii.
Od „promocji regionu” poprzez loty?
Przede wszystkim od terminowych dostaw Boeingów a z tym, jak wiadomo, wciąż są wyzwania. Staramy się planować z wyprzedzeniem i rosnąć w sposób stabilny. Na niektórych lotniskach oznacza to otwieranie nowych połączeń, na innych zwiększanie rotacji na istniejących trasach, jak np. Dodatkowe połączenia z Bydgoszczy do Dublina czy Birmingham w okresie świąteczno-noworocznym.
Opóźnienia w dostawach nowych B737 MAX wpłyną negatywnie na siatki połączeń polskich portów?
Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira. Widzimy tu wciąż duży potencjał, a co za tym idzie regionalne i wciąż rozwijające się lotniska mogą spodziewać się stabilnego wzrostu, jeśli chodzi o liczby lotów tras. Oferowanie w Polsce stale rośnie – i chcemy utrzymać ten trend.
Mocno rozwinęła się oferta lotów na „Kanary”. Oprócz Ryanaira podaż lotów zwiększył Wasz główny konkurent, Wizz Air, z kolei LOT zadebiutuje na Teneryfie. Czy ten rynek jest aż tak duży? Czy loty mogą wciąż być wysokomarżowe?
Wyspy Kanaryjskie mają duże aktywo, jakim jest całoroczność ruchu. Jest to kierunek, gdzie przez 365 dni w roku ma się gwarancję optymalnych warunków pogodowych, więc siłą rzeczy polscy turyści rozkochali się w „Kanarach”. Klimat jest bardzo sprzyjający, jest co zwiedzać, można plażować, surfować, więc wzrost oferowania w lotach na poszczególne wyspy hiszpańskiego archipelagu przez Ryanaira, jak i naszą konkurencję nie może zaskakiwać. Warto mieć na uwadze, że w ostatnich latach zmieniły się upodobania Polaków – znacząco wzrósł poziom rezerwacji lotów do słonecznych destynacji w zimie.
Wizz Air oferuje loty stricte zimowe (narciarskie) z Warszawy do włoskiej Werony i francuskiego Grenoble, które położone są blisko Alp i Dolomitów. PLL LOT zaoferują rejsy do Innsbrucka. Czy irlandzkie linie podejmą konkurencję, oferujące loty na podobnych kierunkach?
Nasza optyka rozwoju jest troszeczkę inna. Wymienione rynki nie są obecnie kluczowe, gdyż stawiamy bardziej na destynacje słoneczne, rozwijając program lotów do Hiszpanii, Portugalii, czy południowych Włoch. Jedną z desytacji narciarskich, którą rozwijamy - na razie z Wielkiiem Brytanii – jest bułgarskie Płowdiw. To miasto położone jest dość blisko kurortu narciarskiego Bańsko, który nie odbiega jakością od zachodnich odpowiedników. Testujemy ten rynek, zwiększając w zimie liczbę lotów z Londynu, połączenie do Manchesteru oraz tegoroczną nowość – rejsy z Birmingham.
Jak będzie kształtować się polityka cenowa biletów lotniczych?
W tym momencie – tak naprawdę – ciężko jest przewidzieć najbliższe miesiące, choć spływające wyniki z lata są obiecujące. Ceny w lecie były stabilne, spodziewamy się, że podobnie będzie w zimie, lecz zachowujemy ostrożny optymizm, gdyż w biznesie lotniczym nic nie jest pewne.
Przed pandemią rezerwacji biletów dokonywało się na kilka miesięcy przed lotem, po pandemii tendencja zmieniła się – pasażerowie zaczęli kupować bilety na krótko przed wylotem. Jak jest obecnie?
Pasażerowie zauważyli, że im wcześniej rezerwują, tym taniej im to wychodzi. Więc tak naprawdę, dużo osób rezerwuje bilety lotnicze z dość dużym wyprzedzeniem, a bilety last-minute coraz mniej są dostępne. Analizując oficjalne kanały sprzedaży, można zauważyć, że miejsca w samolotach latających na najbardziej popularnych trasach są wyprzedane na kilka dni wcześniej.
Faktem jest, że oferta last-minute Ryanaira jest bardzo wysokomarżowa, nawet czterocyfrowe kwoty trzeba zapłacić.
Bilety kupowane na ostatnią chwilę zawsze będą najdroższe, ale to jest też uzależnione od popytu. Zdarzają się jednak takie pojedyncze połączenia, gdzie cena biletu last-minute potrafi być bardzo atrakcyjna.
Które trasy z Polski cechują się najniższym popytem?
To zależy od sezonu, dnia, czy tygodnia. Interesujący jest fakt, że popyt na loty do destynacji typowo wakacyjnych w trakcie roku szkolnego nie spada gwałtownie, utrzymując się na wysokim poziomie, choć nie tak wysokim jak w okresie lipiec-sierpień. Kierunki turystyczne cechują się wysokim zainteresowaniem przez cały rok, bo sezon podróżniczy trwa 365 dni, a nie tylko w okresie lipiec-sierpień.
A jak wygląda obecnie popyt na kierunki stricte emigracyjne?
Loty zarówno na Wyspy Brytyjskie, jak i do Irlandii czy Skandynawii cały rok cieszą się dużym zainteresowaniem pasażerów. Ceny lotów do/z Dublina są dosyć wysokie, lecz jest to zasługa złej polityki zarządu portu w irlandzkiej stolicy. Ryanair chce rosnąć, oferując przystępne cenowo loty, w tym dla Polaków, a jesteśmy sztucznie blokowani. W rezultacie w sezonie zimowym oferujemy milion miejsc mniej na loty z/do Dublina niż oryginalnie planowaliśmy – 6.4 miliona zamiast 7.5 miliona. Muszę ostrzec pasażerów, że liczba połączeń w gorącym okresie świąteczno-noworocznym będzie ograniczona, a ceny biletów wysokie, lecz nie jest to nasza wina. Prawda jest taka, że bilety na loty do i z Dublina mogą być jeszcze droższe.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.