Linie lotnicze Korean Air Lines należą do przewoźników w największym stopniu dotkniętych epidemią koronawirusa COVID-19. W liście do pracowników prezydent spółki przyznaje, że sytuacja jest bardzo poważna, informuje Reuters.
Korean Air ostrzegły w poniedziałek 9 marca, że epidemia koronawirusa może zagrozić ich istnieniu na rynku. Ostrzeżenie zostało wydane po tym, gdy ponad połowa krajów świata wprowadziła ograniczenia podróży dla pasażerów podróżujących z Korei Południowej, informuje Reuters.
Gigantyczna redukcja oferowaniaW rezultacie wprowadzenia przez władze krajów ograniczeń podróży dla pasażerów z Korei Południowej, linie lotnicze Korean Air Lines zmuszone były zredukować ponad 80 proc. swojego oferowania sprzed epidemii. Dla porównania, podczas azjatyckiego kryzysu finansowego 1997–1998, uważanego za jeden z najpoważniejszych kryzysów w historii spółki, linie Korean Air zredukowały 18 proc. oferowania, wylicza Woo Kee-hong, prezydent przewoźnika.
– To porównanie pozwala nam łatwo sobie zdać sprawę z powagi skali kryzysu, z którym się mierzymy. Najbardziej przerażające jest to, że w każdej chwili sytuacja może się pogorszyć, oraz to, że nawet nie potrafimy przewidzieć, jak długo potrwa – czytamy w notatce Woo skierowanej do pracowników firmy.
Woo przyznał, że linie lotnicze Korean Air uziemiły około 100 maszyn z floty liczącej łącznie 145 samolotów pasażerskich, określając to jako działania ochronne, podobnie jak odsunięcie w czasie inwestycji, redukcje wydatków operacyjnych i zachęcanie pracowników do przechodzenia na dobrowolne bezpłatne urlopy.
Jednak, jeśli sytuacja będzie się przeciągać przez dłuższy czas, możemy osiągnąć próg, po przekroczeniu którego nie możemy zagwarantować, że firma przeżyje – pisze Woo w notatce, do treści której dotarł Reuters.
Korean Air Lines w wyjątkowo trudnym położeniuDużym ciosem dla Korean Air była decyzja Japonii z czwartku, 5 marca, o tym, by dołączyć do innych krajów, które zdecydowały się wprowadzić obostrzenia dla podróżnych z Korei Południowej. Obecna sytuacja powoduje, że koreański przewoźnik należący do sojuszu Sky Team jest jedną z linii lotniczych, która została w największym stopniu dotknięta koniecznością dokonywania odwołań lotów.
Tymczasem w poniedziałek, Koreańskie Centrum Kontroli i Prewencji Epidemii ogłosiło 165 nowych przypadków koronawirusa, przez co łączna potwierdzona liczba zakażonych osób w kraju wzrosła do 7478 przypadków, powodując, że Korea Południowa jest jednym z krajów najbardziej dotkniętych epidemią poza Chinami.
Obecnie, w mniejszym lub większym stopniu, ze skutkami epidemii koronawirusa z Wuhan zmaga się cała branża lotnicza. Lotnictwo bardzo szybko odczuło negatywne skutki pojawienia się nowego koronawirusa. Linie lotnicze z całego świata zaczęły zawieszać połączenia z Chinami, w Europie ograniczono obsługę tras do Włoch. Więcej na ten temat można przeczytać m.in. w naszych artykułach "
Koronawirus uderzył w branżę lotniczą. Czy LOT ma się czego obawiać?", "
Koronawirus. Rezerwacje linii lotniczych do Europy spadły o 79 proc.", "
Scope: Linie lotnicze, Airbus i Boeing odczuwają negatywny wpływ epidemii COVID-19".