Niemiecki   związek   zawodowy   pilotów   Vereinigung   Cockpit   (VC)   ogłosił,   że   jego członkowie, którzy latają dla Lufthansy odrzucili ofertę płacową przedstawioną przez zarząd przewoźnika, torując tym samym drogę do potencjalnej akcji strajkowej, która może się zdarzyć w dowolnym momencie, jeśli nie zostanie osiągnięte zadawalające porozumienie. 
W   zeszłym   miesiącu   piloci   Lufthansy   przeważającą   większością   głosów   zagłosowali   za przeprowadzeniem   akcji   protestacyjnej.   97,6   proc.   pilotów   zrzeszonych   w   związku   VC poparło strajk. Lufthansa miała nadzieję, że najnowsza oferta, przedstawiona związkowcom w czwartek rano, zakończy toczący się od dłuższego czasu spór o wynagrodzenia, które w czasie pandemii COVID-19 zostały zmniejszone i nie powróciły do swojego poprzedniego stanu, mimo wielokrotnych zapewnień władz Lufthansy, że tak się stanie. 
Według   rzecznika   związku   zawodowego   VC,   chociaż   najnowsza   oferta   Lufthansy   jest „krokiem   we   właściwym   kierunku”,   jest   nie   wystarczająca,   aby   uniknąć   strajku.   Piloci domagają się podwyżki w tym roku płac pilotów Lufthansy o 5,5 proc., a następnie dalszych automatycznych podwyżek zgodnie z panującą inflacją.
Związek   chce   również   jednolitych   struktur   płacowych   dla   wszystkich   pracowników świadczących stosunek pracy we wszystkich liniach lotniczych w ramach grupy Lufthansy. Obejmuje to także niskokosztowego przewoźnika – Eurowings. Piloci latający dla taniej spółki-córki są w trakcie przeprowadzania głosowania strajkowego, które ma zakończyć się 31 sierpnia. 
Lufthansa chce rozmawiać, a związek już organizuje strajk Lufthansa  oświadczyła,  że po odrzuceniu  najnowszej  oferty  pozostaje  otwarta na  dalsze dyskusje. – Chcemy przedyskutować elastyczną formę nowej oferty ze związkiem i dlatego zaproponowaliśmy   związkowi   dalsze   terminy   rozmów.   W   każdej   chwili   możemy kontynuować dialog – powiedział rzecznik niemieckich linii lotniczych cytowany przez portal „Simple Flying”. Jednakże   związek   rozpoczął   już   przygotowania   do   przeprowadzenia   akcji   strajkowej. Rzecznik związkowców przekazał, że rozpoczęto przygotowania prawne i organizacyjne do akcji strajkowej.
Wiadomość   o   akcji   strajkowej   pojawia   się   zaledwie   kilka   tygodni   po   tym,   jak   strajk przeprowadził personel naziemny pracujący dla niemieckiego przewoźnika. Doprowadziło to do odwołania ponad 1000 lotów. Strajk pod koniec lipca nastąpił po tym, jak Lufthansa odrzuciła wezwania związku zawodowego Verdi, aby zwiększyć płace o 9,5 proc. 
Akcja protestacyjna spowodowała zakłócenia dla ponad 134 tys. pasażerów, ale na początku sierpnia   
Verdi   i   Lufthansa   osiągnęły   porozumienie,   które   przewiduje   dwie   podwyżki wynagrodzenia o 2,5 proc. Waloryzacja będzie mieć miejsce w nadchodzącym roku.
Strajki w całej EuropieWiele linii lotniczych stanęło tego lata w obliczu groźby akcji protestacyjnych, a szalejąca inflacja jest głównym katalizatorem wezwań do poprawy warunków płacowych. W zeszłym tygodniu   załoga   pokładowa   hiszpańskich   linii   lotniczych   Iberia   Express   ostrzegła   o możliwym dziesięciodniowym strajku, a piloci w rumuńskim TAROM-ie ostrzegli przed potencjalną akcją strajkową, która może się odbyć w przyszłym tygodniu.
Czas pokaże, czy Lufthansa będzie w stanie zapobiec akcjom protestacyjnym organizowanym przez swoich pilotów. Dzięki sieci tras obejmującej ponad 200 miejsc docelowych na pięciu kontynentach, strajki pilotów mogą doprowadzić do zakłóceń dla setek tysięcy pasażerów na całym świecie.
Wpływ   jakiegokolwiek   strajku   byłby   szczególnie   odczuwalny   w   Europie   i   Ameryce Północnej, gdzie linie są znacznie obecne. Ze swoich węzłów przesiadkowych na lotnisku we Frankfurcie   i   na   lotnisku   w   Monachium   Lufthansa   oferuje   loty   do   ponad   20   miejsc docelowych w samej Ameryce Północnej.