Niemcy: Strajki na lotniskach i kolei. "Ceny gazu, energii i żywności są obciążeniem"

Verdi domaga się podwyżek płac o minimum 500 euro miesięcznie, czyli średnio o 10,5 proc. Kolejowy EVG żąda natomiast minimum 650 euro więcej dla pracowników, co daje średnią 12,5 proc. Oba związki zrzeszają w sumie 350 tys. członków. Pracodawcy zaoferowali dotąd jedynie 5 proc. więcej wynagrodzenia i to w dwóch etapach oraz jednorazowe premie do 2500 euro. To nie spełnia oczekiwań związkowców.

– Pracodawcy muszą zrozumieć, że pracownicy popierają wyraźnie nasze żądania. Szczególnym obciążeniem dla wszystkich osób zatrudnionych w służbach publicznych, czyli głównie o średnich dochodach, są ogromne podwyżki cen energii elektrycznej, gazu i samej żywności – argumentuje Frank Warneke, szef Verdi.

Wegen Streik ist heute kein regulärer Flugbetrieb möglich. Fluggäste wenden sich bitte an ihre Airlines oder ihren Reiseveranstalter. pic.twitter.com/NojWgLRDEi

— Köln Bonn Airport (@AirportCGN) March 27, 2023

Zapowiedź korków

Kolejowy ruch pociągów dalekobieżnych oraz w dużej części regionalnych został wstrzymany. Strajkują niemal wszystkie niemieckie lotniska z wyjątkiem stołecznego w Berlinie. Do protestujących przyłączyli się także pracownicy portu w Hamburgu. Stanęła komunikacja miejska w siedmiu krajach związkowych (Badenia-Wirtembergia, Bawaria, Dolna Saksonia, Nadrenia Północna-Westfalia, Hesja, Nadrenia-Palatynat i Saksonia), więc wiele osób skorzysta z samochodu, co z kolei spowoduje korki w newralgicznych węzłach transportowych.

Według wyliczeń stowarzyszenia niemieckich portów lotniczych ADV strajk wpłynie na podróże prywatne i służbowe co najmniej 380 tys. pasażerów, a szczególnie to będzie uciążliwe dla planujących wyloty z największych portów we Frankfurcie nad Menem i Monachium.

Wciąż daleko do porozumienia

Związkowcy z EVG i Verdi ogólnokrajową akcją pragną zwiększyć presje przed kolejnymi rundami rokowań z rządem federalnym, które zaplanowano w poniedziałek w Poczdamie. Obie strony są wciąż dalekie od porozumienia, ale nie można go oczywiście wykluczyć jeszcze w tym tygodniu. – Czeka nas kolejna fala strajków jeśli nie przetniemy tego węzła – przestrzega Ulrich Silberbach, przedstawiciel związku urzędników.