fot. WikipediaGrupa nanosatelit na ziemskiej orbicie.
W kwietniu przyszłego roku satelita Światowid już będzie po wszystkich testach. Poleci na międzynarodową stację kosmiczną i stamtąd zostanie wystrzelony na orbitę – powiedział PAP prezes SatRevolution Grzegorz Zwoliński.
Światowid to pierwszy w Polsce komercyjny satelita. Został całkowicie stworzony w Polsce, bazując na rodzimej myśli technologicznej, od komputera pokładowego po całą konstrukcję. Należy do grup tzw. nanosatelit – najmniejszych z rodzin satelitów.
Wrocławski pomysł na biznes
Nanosatelity mogą być produkowane taniej i w znacząco krótszym czasie niż ich klasyczne odpowiedniki, co pozwala na większą wydajność w dostarczeniu gotowych produktów. Wartość rynku najmniejszych satelitów w 2017 roku osiągnęła wartość 1,21 mld dolarów.
Grupa wrocławskich inżynierów z firmy SatRevolution ma zamiar włączyć się do gry poprzez stworzenie własnej modułowej konstrukcji. Ma ona dać klientom możność umieszczenia urządzeń umożliwiających przeprowadzenie różnych misji kosmicznych czy zwiększenia odporności na promieniowanie kosmiczne.
Jedną z możliwości jest umieszczenie w satelicie kamery umożliwiającą obrazowania Ziemi w rozdzielczości czterech metrów uzyskanej, dzięki wykorzystaniu nowatorskiego obiektywu. Innymi podawanymi przez producenta zastosowaniami są m.in. podnoszenia się wód, stanu powietrza, zmian pogody. Ciekawostką jest fakt, że do testów możliwości polskiego komercyjnego satelity zaangażowano radioamatorów. Będą oni mogli nawiązywać kontakt ze Światowidem i za jego pośrednictwem pozyskiwać dane telemetryczne oraz obrazowe. W ten sposób sprawdzony zostanie system łączności.
– Po zakończeniu prac nad konstrukcją Światowida, planujemy stworzenie konstelacji nanosatelitów (roju) złożonej docelowo z 66 sztuk tego nanosatelity. Taka liczba satelitów gwarantować będzie 4-godzinny czas rewizyty (wykonania zdjęcia przez satelitę z roju w tym samym miejscu co poprzedni) – wskazał w rozmowie z PAP prezes SatRevolution Grzegorz Zwoliński – W przyszłości, poprzez dalsze rozszerzanie liczby urządzeń na orbicie, możliwe będzie osiągnięcie liczby satelitów pozwalającej na obrazowanie powierzchni Ziemi w czasie niemal rzeczywistym.
Ostatnie testy
Światowid jest graniastosłupem o wymiarach 10 x 10 x 20 cm i waży 2 kg. Obudowa satelity została wykonana w technologii druku 3D. Do produkcji wykorzystany został specjalny stop, tzw. Scalmalloy, w skład którego wchodzą skand, aluminium i magnez. Materiał jest lżejszy od aluminium, a jednocześnie równie wytrzymały jak tytan. Dzięki temu satelita jest odporny na odkształcenia, wibracje i promieniowanie kosmiczne, a także ekstremalne warunki panujące w jonosferze.
Wytwór rąk wrocławskich inżynierów przeszedł pod koniec września testy w komorze temperaturowo-próżniowej. – Był narażany na niską temperaturę i ekstremalnie wysoką, od -65 stopni Celsjusza do ok. plus 120 stopni Celsjusza – powiedział PAP kierownik rozwoju SatRevolution Tomasz Poźniak.
Prowadzone są prace, które pozwalają ocenić działanie poszczególnych modułów satelity, czy nie zaszły w nich fizyczne uszkodzenia.
– Będziemy musieli jeszcze raz przeprowadzić te same testy i będziemy przechodzić do testów wibracyjnych, a później do testów zgodności elektromagnetycznej EMC – powiedział Zwoliński.
Testy wibracyjne przeprowadza się w celu sprawdzenia, czy satelita przetrwa wyniesienie w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety nośnej. Innymi słowy, symuluje się drogę Światowida na niską orbitę okołoziemską.
Z kolei testy zgodności elektromagnetycznej (EMC) polegają na zweryfikowaniu, czy uruchomiony satelita z wyłączonym radiem, nie zakłóci działania innych przyrządów znajdujących się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Trzeba jednak odnotować, że przez pierwsze pół godziny od wyprowadzenia nanosatelity w przestrzeń kosmiczną z pokładu ISS, komunikacja radiowa z satelitą będzie musiała pozostać bezwzględnie wyłączona.
– Testy są wymogiem nie tylko firmy, która satelitę wynosi, ale też NASA, ponieważ nasz Światowid będzie wylatywał z międzynarodowej stacji kosmicznej – tłumaczył prezes SatRevolution.
Tylko do kwietnia na Ziemi
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, urządzenie do kwietnia przyszłego roku zostanie dokładnie sprawdzone m.in. pod kątem mechanicznym, elektronicznym.
A to będzie oznaczać, że w kwietniu Światowid poleci na międzynarodową stację kosmiczną i stamtąd zostanie wystrzelony na orbitę.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.