Rządowy pełnomocnik ds. centralnego portu spiera się z ministerstwami o harmonogram inwestycji PKP PLK w linie usprawniające dojazd do lotniska - donosi "Puls Biznesu".
Projekt uchwały dotyczącej inwestycji CPK w port i sieć transportową przeszedł niedawno uzgodnienia międzyresortowe i ma trafić pod obrady Rady Ministrów. Jak
pisze w Pulsie Biznesu red. Katarzyna Kapczyńska, projekt uchwały przedstawiony przez Marcina Horałę, pełnomocnika ds. CPK i sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury wzbudził sporo zastrzeżeń nie tylko w innych resortach, ale nawet wyrażonych przez... samo Ministerstwo Infrastruktury. Dotyczą one n. in. harmonogramu inwestycji planowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe, które zdaniem PKP PLK należałoby zmienić. Sprzeciwił się temu drugi sekretarz stanu w MI, Andrzej Bittel, odpowiedzialny za kolej.
CPK chce innych priorytetów w PLK
Pełnomocnikowi ds. CPK chodziło o przesunięcie niektórych zadań, które PKP PLK chciałoby realizować teraz (pod warunkiem odblokowania środków unijnych), na późniejszy okres - na przykład prace na śląskich odcinkach magistral E30 i E65 miałyby się zacząć w 2028 r. W uwagach Ministerstwa Infrastruktury podkreślono, że w ten sposób nie uda się wykonać modernizacji węzła Katowice i odcinka do Zebrzydowic do 2030 roku, co wynika z wymogów TEN-T. Warto dodać, że PLK ogłosiła niedawno przetargi na te prace, które chce finansować z programu CEF2.
Ostatecznie uwagę tę uwzględniono, ale inaczej było w przypadku np. linii Warszawa Wschodnia - Warszawa Wileńska oraz poprawy przepustowości na odcinku od Zielonki. Pełnomocnik CPK chciałby, żeby te prace odbyły się przed podniesieniem prędkości do 200 km/h na odcinku Rail Baltika od Zielonki do Czyżewa ze względu na postępującą zabudowę na Targówku Fabrycznym. PKP PLK ma odwrotny plan. W uchwale CPK założono przyspieszenie realzacji inwestycji na linii od Kołogrzegu do Goleniowa i budowę odcinka Szczecin Dąbie - Szczecin Port Centralny, która na razie nie jest priorytetem dla PKP PLK. Tych uwag pełnomocnik ds. CPK nie uwzględnił tłumacząc, że przyspieszenie połączeń do CPK jest elementem programu inwestycyjnego.
Z kolei w projekcie uchwały CPK nie krytykuje się planowanej przez PLK inwestycji w linię E20 z Warszawy przez Mińsk Maz. do Siedlec, ale w uzasadnieniu czytamy, że nie ma powodu realizować jej teraz, skoro są pilniejsze inwestycje.
Czy chodzi o pieniądze?
W projekcie uchwały wartość zadań przygotowywanych przez CPK i PKP PLK do realizacji w perspektywie 2021-27 została wyceniona na 94,2 mld zł. - Należy zwrócić uwagę na ograniczoną wysokość środków europejskich dostępnych na inwestycje kolejowe w ramach programów FEnIKS oraz FEPW (łącznie ok. 5,6 mld euro, tj. ok. 25,8 mld zł) – napisał w opinii Piotr Patkowski, wiceminister finansów zastrzegając, że nie można wszystkich pieniędzy wydać na CPK i inwestycje towarzyszące.
Jak skomentował Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej, takich decyzji nie powinno się pozostawiać spółkom, bo to kwestia strategiczna dla państwa i podstawa polityki transportowej, którą powinien rozstrzygnąć Minister Infrastruktury.