Od piątku zawieszone wszystkie loty do i z Rosji, także repatriacyjne

Rosyjskie centrum operacyjne koordynujące działania zamierzające do powstrzymania postępów pandemii COVID19 poinformowało, że zawieszenie dotyczy wszystkich lotów czarterowych przywożących Rosjan do kraju, jak również lotów ewakuacyjnych obcokrajowców pozostających w Rosji. Wszystkie osoby, które będą chciały polecieć, będą zobowiązane wypełnić specjalny formularz, który ma być dostępny od niedzieli 5 kwietnia, zapowiadają władze.

Rząd poinformował, że przeznaczył 500 mln rubli, co stanowi równowartość około 6,5 mln dolarów, na opłacenie tymczasowego zakwaterowania dla swoich obywateli, który przebywają za granicą, którym odcięto drogę powrotu do kraju. Budżetem tym ma dysponować rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Złamanie wcześniejszych obietnic

Rosja, która wg. oficjalnych danych z 3 kwietnia, odnotowała ponad 4,1 tys. zakażeń oraz 34 ofiary śmiertelne COVID19, zawiesiła wszystkie rozkładowe loty z kraju już 27 marca b.r. Wtedy padła też deklaracja, że władze kraju będą kontynuowały przeprowadzanie lotów repatriacyjnych dla swoich obywateli. Jak się okazuje, dokładnie tydzień później rząd zdecydował się złamać swoją wcześniejszą obietnicę.

W środę, 1 kwietnia, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej poinformowało, że poza granicami kraju przebywa około 25 tys, Rosjan, który złożyli deklarację chęci powrotu do domu. Wielu obywateli Rosji przebywa za granicą wbrew swojej woli, w wyniku ograniczeń w podróżowaniu nałożonych przez inne kraje w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się pandemii COVID19, skutecznie ograniczających ich opcje podróżowania.

Wcześniej loty powrotne dla obywateli rosyjskich prowadził narodowy przewoźnik, Aerofłot. Tylko między 14 a 23 marca linie repatriowały 43,5 tys. obywateli Rosji z miejsc obsługiwanych przez sieć tras linii lotniczych. W tym, według danych rosyjskiej Federalnej Agencji Transportu Lotniczego, Aerofłot dowiózł prawie 20 tys. obywateli Rosji z krajów najbardziej dotkniętych sytuacją epidemiologiczną, m.in. z Bułgarii, Cypru, Francji, Węgier, Indii, Indonezji, Czarnogóry, Portugalii, Serbii i Hiszpanii.

Decyzja o zawieszeniu lotów zaskoczyła pasażerów i ambasadę USA w Rosji

Ogłoszenie decyzji o zawieszeniu wszystkich lotów, w tym repatriacyjnych, która ma wejść w życie kilka godzin po ogłoszeniu, było ogromnym zaskoczeniem dla pasażerów lotów z Rosji.

Piątkowy rejs Aerofłotu z Moskwy do Nowego Jorku został odwołany już po tym, gdy pasażerowie weszli na pokłada samolotu, pomimo zapewnień, składanych jeszcze tego samego dnia, że dojdzie do skutku. W wiadomości do pasażerów, do treści której dotarł Reuters, ambasada Stanów Zjednoczonych w Rosji przyznaje, że pomimo wcześniejszych zapewnień, władze kraju zdecydowały się na odwołanie lotu bez ostrzeżenia.

– W tym momencie nie sądzimy, by aż do odwołania, jakiekolwiek loty międzynarodowe wylatywały z Federacji Rosyjskiej – czytamy w wiadomości.

O tym, że lot będzie odwołany, pasażerowie dowiedzieli się dopiero wtedy, gdy znaleźli się już na pokładzie samolotu, powiedziała w rozmowie z Reutersem Elena Salomatina, obywatelka Stanów Zjednoczonych, która była jedną z pasażerek lotu.

– W tym momencie nie wiemy co robić, ponieważ Aerofłot… nie dali nam nawet wody. Nie mamy dokąd się udać, nie mamy tutaj domu, nasz dom jest w Ameryce. w tej chwili nie wiemy, co robić - mówiła Salomatina.

Pasażerowie sobotniego rejsu otrzymali wiadomość informującą o odwołaniu ich lotu w piątek.

Tydzień wcześniej, prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że ma nadzieję, iż jego państwo pokona koronawirusa w ciągu najbliższych trzech miesięcy – mają w tym pomóc wprowadzone środki bezpieczeństwa, czyli zawieszenie lotów międzynarodowych, zamknięcie większości sklepów oraz wstrzymanie nabożeństw. Władze Moskwy i regionu ogłosiły zamknięcie wszystkich kawiarni, restauracji i sklepów, z wyjątkiem sprzedawców żywności i leków, począwszy od soboty i trwając co najmniej do 5 kwietnia.