Norwegian podpisał list intencyjny (LOI) z Air Lease Corporation (ALC) w sprawie leasingu sześciu boeingów 737 MAX 8, oprócz trzech samolotów tego samego typu, które przewoźnik wcześniej wydzierżawił. Sześć MAX-ów było wcześniej obsługiwanych przez norweskie linie Flyr, które tydzień temu ogłosiły upadłość.
Ostateczna umowa z ALC podlega pewnym warunkom końcowym, ale wszystkie sześć samolotów „ma być dostarczonych w krótkim czasie, lecz z odpowiednim wyprzedzeniem, przed startem letniego sezonu” – poinformował przewoźnik w swoim oświadczeniu.
– Dodanie tych nowoczesnych i oszczędnych samolotów dobrze pasuje do naszej strategii flotowej. Pomoże to również przeciwdziałać opóźnieniom ze strony Boeinga, jeśli chodzi o dostawy innych samolotów, które mieliśmy otrzymać w najbliższym czasie – powiedział dyrektor generalny Norwegian Geir Karlsen.
Przed ogłoszeniem upadłości Flyr obsługiwał flotę sześciu B737 MAX 8, które były dzierżawione od ALC. Samoloty na tę chwilę, w dalszym ciągu, stoją zaparkowane na płytach postojowych w porcie Gardermoen w Oslo. Upadłe linie realizowały loty także przy użyciu sześciu B737-800.
Tanie linie Norwegian rozwijały się dość szybko, wedle założonego dość ambitnego planu, lecz do czasu, gdy dwa lata temu przewoźnik musiał mierzyć się z dużymi problemami, które ostatecznie nie doprowadziły do ogłoszenia bankructwa. W zeszłym miesiącu szef niskokosztowca powiedział, że zarząd przewoźnika rozważa skorzystanie z opcji zamówienia 30 dodatkowych MAX-ów. Dostawy nowych maszyn miałyby przypadać na lata 2028-2031. Norwegian planuje posiadać flotę liczącą 85 samolotów.
W dzień ogłoszenia planów pozyskania samolotów po Flyr, Norwegian opublikował dane dotyczące ruchu za styczeń. Linie realizowały loty przy użyciu 62 samolotów. Z ofert niskokosztowca skorzystało 1,13 mln pasażerów. Współczynnik zajętości miejsc wyniósł zaledwie 78 proc., mimo że Norwegian na początku roku oferował przeloty w bardzo niskich cenach. Zarząd przewoźnika wskazuje, że wzrasta popyt na usługi przewoźnika. – Widzimy, że pozytywny trend rezerwacji trwa – wyznał Karlsen, dodając, że tegoroczny letni program obejmuje 300 tras do 114 destynacji.
– Ostatni tydzień był bardzo szczególny dla skandynawskiego sektora lotniczego, naznaczony bankructwem Flyr. Mocno współczuję pracownikom, klientom i innym osobom dotkniętym tą sytuacją. Chcielibyśmy mieć pewność, że pasażerowie dotrą z nami do celu podróży, pod warunkiem że dysponujemy wolnymi miejscami, które można wykorzystać. Zapraszamy również pracowników dotkniętych upadłością do aplikowania na wolne stanowiska pracy w Norwegian – wskazał szef Norwegiana.