Napięcia handlowe z Chinami spowodowały zmniejszenie produkcji Boeinga 787

Ogłaszając decyzję 29 stycznia, Boeing poinformował, że produkcja pozostanie na tym poziomie do 2023 r. kiedy to z powrotem wzrośnie do 12 sztuk miesięcznie. Firma wcześniej informowała, że ​​w tym roku zmniejszy produkcję Dreamlinerów z 14 do 12 maszyn na miesiąc.

- Spór handlowy między Chinami a USA był dużym czynnikiem wpływającym na naszą ostanią decyzję - powiedziała w Londynie Wendy Sowers, dyrektor ds. marketingu Boeing Commercial Airplanes. Według Sowers Chiny stanowią około 20 proc. dostaw.

Greg Smith, dyrektor finansowy Boeinga, wypowiadając się w sprawie rocznego raportu finansowego opisał Chiny jako „wielką sprawę” dla firmy.

Niedawno Chiny i USA uzgodniły nową umowę handlową, w ramach której Pekin kupi towary za 77,7 miliarda dolarów amerykańskich w ciągu najbliższych dwóch lat. Samoloty komercyjne prawdopodobnie będą stanowiły dużą część tej sumy. Smith twierdzi, że Boeing jest już bardzo zaangażowany w rozmowy z chińskimi klientami w sprawie przyszłych zamówień, chociaż nie ma jasności co do tego, które modele zostaną kupione. Oprócz napięć handlowych z Chinami stłumiony popyt na wymianę flot - korelujący ze spadkiem dostaw sprzed dwóch dekad - spowodował również zmniejszenie zamówień.

Boeing zebrał w ubiegłym roku 82 zamówienia netto na 787, dostarczając 158 sztuk. Od uruchomienia programu w 2004 r. Boeing zebrał zamówienia na 1487 samolotów B787: 426 w wersji B787-8, 866 maszyny B787-9 oraz 193 B787-10 od 85 klientów. Do tej pory amerykański producent dostarczył 929 Dreamlinerów: 370 B787-8, 520 B787-9 oraz 49 największych B787-10. Dreamliner jest najszybciej sprzedającym się samolotem szerokokadłubowym w historii lotnictwa komercyjnego. To pierwszy samolot w tej kategorii, który przekroczył sprzedaż 1000 sztuk w ciągu zaledwie dziewięciu lat od ogłoszenia programu. Wśród dostarczonych samolotów znajduje się także 15 maszyn B787, osiem B787-8 oraz siedem B787-9, należących do rodzimego LOT-u.