Małopolska chce skorzystać z lotów AA do Krakowa

Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej Grzegorz Biedroń, celem wizyty strony amerykańskiej jest przedstawienie podmiotom partnerski sieci dystrybucyjnej sprzedaży biletów American Airlines, ciekawych propozycji turystycznych Małopolski. – Współpraca z największą amerykańską linią lotniczą American Airlines daje możliwość pozyskania nowych klientów. Linia amerykańska umożliwia pozyskanie nowego klienta turystycznego, ponieważ siatka połączeń American Airlines jest bardzo rozbudowana w Stanach Zjednoczonych. Jako Małopolska Organizacja Turystyczna chcemy, aby turyści przybywający do Krakowa zwiedzali całą Małopolskę, nie tylko Kraków, Wieliczkę czy Auschwitz, ale także Tatry i Zakopane – powiedział Biedroń. Dodał on, że amerykańscy turyści wydają więcej pieniędzy, niż przeciętny turysta z Europy, a ich wizyty wiąże się także z dłuższymi pobytami.

Potwierdzają to dane. W zeszłym roku nad Wisłę przyjechało (a w zasadzie przyleciało) 522 tysiące Amerykanów. To o 5,5 procent więcej niż w 2017 roku. Średnio każdy gość zza Oceanu zostawił w Polsce 5509 złotych, podczas gdy średnia dla turysty zagranicznego zjawiającego się w naszym kraju to 1781 złotych. Amerykanie mieszkają w dobrych hotelach, jadają w restauracjach, kupują pamiątki i zostawiają sowite napiwki. A przede wszystkim zostają dłużej – o ile średnio zagraniczny turysta wykupuje 6,2 noclegu, o tyle Amerykanin spędza w Polsce 16,2 dnia.  

– Jestem zachwycony tym, co zobaczyłem w Małopolsce. Wcześniej miałem okazję zwiedzić Warszawę, ale tutaj jestem pierwszy raz i jestem pod ogromnym wrażeniem. Będziemy chcieli pokazać amerykańskim turystom, co jeszcze mogą zobaczyć w Europie, dlatego chcemy im zaproponować Małopolskę – powiedział David E. Rezaieh przedstawiciel sprzedaży American Airlines.