Lufthansa straciła 467 mln euro w Q1

Na pierwszy rzut oka, wyniki Grupy Lufthansa za pierwszy kwartał 2023 roku wyglądają bardzo obiecująco. Przychody całej grupy wzrosły do siedmiu miliardów euro. Dodatkowo, linie zakończyły I kwartał z liczbą pracowników wynoszącą łącznie 112 392 osób, co wskazuje, że przez rok niemiecki przewoźnik zatrudnił ponad osiem tys. nowych pracowników. Jednak pomimo tego wzrostu Lufthansa zanotowała stratę netto w wysokości 467 mln euro.

Gorsze wyniki osiągnięte w okresie od stycznia do marca wynikają w głównej mierze z sezonowości ruchu lotniczego. W tym roku sezonowość dodatkowo pogłębia szybsze ożywienie w segmencie podróży prywatnych w porównaniu z segmentem podróży służbowych. Koszty planowanego rozszerzenia operacji lotniczych w okresie letnim, inwestycje w stabilność operacyjną oraz skutki strajków na niemieckich lotniskach odbiły się negatywnie na planowanych zyskach.

– Grupa Lufthansy wraca na właściwe tory. Po dobrym pierwszym kwartale, w którym udało nam się znacznie poprawić nasz wynik, latem spodziewamy się boomu turystycznego, a także nowego rekordu w przychodach pochodzących z pasażerskiego przewozu lotniczego. Na krótko- i średniodystansowych trasach zorientowanych na wypoczynek popyt już przekracza poziom z 2019 roku – powiedział Carsten Spohr, dyrektor generalny grupy Lufthansa.

W dalszym ciągu ujemna marża

Skorygowany EBIT wyniósł -273 mln euro. Rok wcześniej było to -577 mln. Tym samym firma osiągnęła znacznie lepszy wynik w pierwszym kwartale niż w pierwszym kwartale 2019 r. w tamtym czasie wskaźnik zysku operacyjnego, czyli zysku przed odliczeniem podatków i odsetek, wyniósł -336 mln euro. Skorygowana marża EBIT poprawiła się do -3,9 proc. W 2022 r. marża wynosiła -11,5 proc. Jednak, jak zauważa Spohr, pomimo tego, że ogólny wynik za pierwsze trzy miesiące tego roku to strata netto, to i tak stanowi on znaczną poprawę w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Rzeczywiście, wyniki całej Grupy są o około 20 proc. lepsze niż w pierwszym kwartale 2022 r., kiedy lotniczy holding odnotował stratę netto w wysokości 584 mln euro. Spohr, prezentując wyniki finansowe, nawiązał również do mocnych sygnałów dotyczących przewidywanych wyników Grupy na resztę roku. Niemiecki flagowy przewoźnik lotniczy wskazuje, że stłumiony popyt spowodowany pandemią koronawirusa nadal sprzyja wysokim wskaźnikom rezerwacji, przy czym w pierwszym kwartale odnotowano wysoki popyt na rezerwację podróży lotniczy w okresie letnich wakacji.

– Utrzymujący się na wysokim poziomie popyt daje nam pewność na nadchodzące miesiące. Letni sezon wyjazdowy w znacznym stopniu przyczyni się do realizacji naszych celów na rok 2023. (...) Tym bardziej jestem przekonany, że wciąż mamy duży potencjał do zwiększania naszych zarobków po 2023 r., kiedy zostawimy za sobą fazę rozruchu, a cały system uzyska dalszą stabilność – wskazał dyrektor finansowy Lufthansy, Remco Steenbergen.

Wysoki popyt na loty

Wysoki popyt na podróże lotnicze pomoże Lufthansie zbliżyć się do poziomu sprzed pandemii. Według danych przepustowość niemieckich linii lotniczych w drugim kwartale br. powinna oscylować wokół 82 proc., a w całym roku między 85 a 90 proc., jeśli porówna się oferowanie do tego sprzed wybuchu pandemii. W niektórych aspektach wyniki z 2019 r. zostaną przekroczone, a wysokie poziomy rezerwacji spowodują wzrost rentowności w drugim kwartale. W niektórych przypadkach wzrost wyniesie nawet 25 proc.

Liniami Grupy Lufthansa w pierwszym kwartale latało znacznie więcej osób niż rok wcześniej. W sumie linie lotnicze od stycznia do marca przewiozły 22 mln pasażerów, o dziewięć mln więcej niż rok wcześniej. Dzięki utrzymującemu się wysokiemu popytowi moce przerobowe zostały znacznie zwiększone i osiągnęły poziom 75 proc. poziomu sprzed kryzysu. W pierwszym kwartale przepustowość była nawet większa. Linie oferowały o 30 proc. więcej lotów.

Spohr z zadowoleniem przyjął fakt, że krótko- i średniodystansowe trasy do wakacyjnych destynacji cieszą się większym popytem niż przed pandemią. Jednak inne rynki również nie pozostają daleko w tyle, a Lufthansa wyjaśnia, że widzi także skutki stłumionego popytu w sektorze prywatnych podróży. Ponadto, niemiecki przewoźnik zaobserwował wzrost liczby pasażerów rezerwujących loty na wyjazdu typu city break, i inne krótsze podróże, być może w celu rozłożenia czasu wolnego od pracy na większą liczbę miejsc docelowych. Lufthansa odnotowuje również niezmiennie duży popyt na podróże w kabinach premium, w których przelot jest znacząco droższy. Wysokie wypełnienie foteli w klasie biznes i pierwszej spowoduje, że marża niemieckich linii będzie w tym roku znacząco większa.

Na kontach 10,5 mld euro

Ze względu na utrzymujący się wysoki poziom rezerwacji lotów przepływy pieniężne z działalności operacyjnej wzrosły w pierwszym kwartale 2023 r. do 1,6 mld euro. Wzrost ten został zrównoważony przez zwiększone nakłady inwestycyjne netto o miliard euro. Dla porównania w 2022 r. było 640 mln. Inwestycje dotyczyły głównie zaliczek na przyszłe zakupy samolotów, skapitalizowanie dużych prac konserwacyjnych oraz końcowe płatności za otrzymane sześć samolotów, w tym te, których dostawa była już zaplanowana na czwarty kwartał poprzedniego roku. W rezultacie skorygowane wolne przepływy pieniężne spadły do
poziomu 482 mln euro.

Na koniec marca 2023 r. spółka dysponowała płynnością finansową w wysokości 10,5 mld euro. Płynność pozostaje zatem powyżej docelowego zakładanego przedziału od 8 do 10 miliardów euro. Na dzień 31 grudnia 2022 r. dostępna płynność Grupy Lufthansa była nieco niższa niż obecnie i wynosiła 10,4 mld euro.