Lufthansa kreśli plany powrotu do rentowności po pandemii

Dla Lufthansy najtrudniejszym okresem był ubiegłoroczny początek pandemii koronawirusa w Europie, kiedy to ograniczenia w podróżowaniu oraz strach przez zakażeniem doprowadziły do załamania się popytu na podróże lotnicze, zmuszając niemieckiego przewoźnika do przyjęcia 9 mld euro pomocy publicznej od własnego kraju, jak również od krajów, w których zarejestrowane są linie lotnicze należące do Grupy Lufthansy. Teraz, z krystalizującym się planem działalności po pandemii, Lufthansa planuje dalsze pozyskanie kapitału na działalność. Na razie Grupa nie ustaliła daty ani wielkości podniesienia kapitału, ograniczając się do informacji w publikacji dla inwestorów z 14 czerwca, że wybrane banki podejmują już kroki przygotowawcze w tym kierunku. Plany przygotowań do działalności w “Nowej normalności” po pandemii przewidują również wyzbycie się części działalności.

“Najgorszy moment kryzysu jest już za nami”

– Najgorszy moment kryzysu jest już za nami. Nadszedł czas by z pewnością spoglądać w przyszłość – powiedział Carsten Spohr, prezes Lufthansy w wiadomości dla inwestorów, dodając iż od kwietnia, kiedy to spadła liczba zakażeń koronawirusem, sukcesywnie wzrastał poziom rezerwacji. Grupa odnotowuje szczególnie silny popyt na podróże do miejscowości turystycznych nad Morzem Śródziemnym, jak również na trasach dalekodystansowych do kierunków, w których obowiązują niewielkie ograniczenia lub brak ograniczeń w podróżowaniu.

Lufthansa nie spodziewa się by Skarb Państwa Niemiec, do którego po ubiegłorocznym przekazaniu pomocy publicznej należy 20 proc. udziałów w spółce, wyrażał sprzeciw wobec nowego planu dokapitalizowania, gdyż tym razem do niemieckiego przewoźnika nie trafiłyby środki pieniężne pochodzące z funduszy publicznych.

W maju udziałowcy udzielili Grupie zgodę na podniesienie dokapitalizowania do poziomu 5 mld euro, pomimo tego, iż spółka stwierdziła, że nie będzie potrzebowała pełnej sumy.

Przyszłe dochody będą przekazywane na spłatę 6,8 mld euro pomocy publicznej udzielonej przez niemieckich podatników. Do wsparcia dołączyły się również władze innych krajów, do których należą marki w portfolio Grupy Lufthansa - Austria, Belgia oraz Szwajcaria.

Odchudzanie działalności

Niemiecki przewoźnik poinformował również o planach pozyskania pieniędzy ze sprzedaży w przyszłym roku firmy LSG, zajmującej się działalnością cateringową oraz firmy Airplus trudniącej się usługami finansowymi. Pod młotek mogą również pójść udziały mniejszościowe Lufthansy w firmie serwisowej Lufthansa Technik.

Celem zmian ma być zagwarantowanie Lufthansie w 2024 r. marż EBIT na poziomie co najmniej 8 proc. oraz stopy zwrotu zaangażowanego kapitału ROCE na poziomie co najmniej 10 proc. W 2019 r. skonsolidowany ROCE wyniósł 6,6 proc., podczas gdy w 2020 r. -16,7 proc. Plany przewidują również ograniczenie do 2024 r. kosztów o 3,5 mld euro w porównaniu z 2019 r., wliczając w to 1,8 mld euro kosztów zatrudnienia oraz floty, która ma być o 20 proc. mniejsza, jednak bardziej efektywna.

Inwestorzy przyjęli zapowiedzi Lufthansy z ostrożnością; na wtorkowym notowaniu giełdy akcje spółki utrzymywały się na stabilnym poziomie, zauważa Agencja Reutera.

– Spodziewamy się, że inwestorzy powitają dzisiejszy plan ze szczyptą ostrożności, biorąc pod uwagę fakt, że powodzenie w jego realizacji zależy w dużej mierze od redukcji kosztów zatrudnienia – powiedział Daniel Roeska, analityk Bernstein w rozmowie z Agencją Reutera, dodając iż jest to najbardziej wyczerpujący plan spośród wszystkich przedstawionych na ten moment przez linie lotnicze z Europy.