Gdyby nie pandemia, to dziesięcioletnia karencja Polskich Linii Lotniczych LOT w rejsach Kraków – Nowy Jork zakończyłaby się 3 maja 2020 roku. Restrykcje w podróżowaniu zmusiły narodowego przewoźnika do wznowienia połączenia rok później. Od tego czasu boeingi 787 przewiozły 30 tys. pasażerów, a Dreamlinery latają wypełnione w 76 proc.
W przeszłości loty z krakowskiego portu lotniczego im. Jana Pawła II były wykonywane do 2008 roku na nowojorskie lotnisko im. Johna F. Kennedy’ego, a do roku 2010 do portu Newark, z częstotliwością do trzech rotacji tygodniowo. Polskie Linie Lotnicze LOT te połączenia oferowały wyłącznie w sezonie letnim, a w latach 2005-2010 korzystało z nich średnio 20 tys. pasażerów rocznie.
Balice mogły zyskać znów bezpośrednie połączenie z „Wielkim Jabłkiem” w 2020 roku, lecz
reinaugurację Nowego Jorku utrudniła pandemia wywołana koronawirusem SARS-CoV-2. Zamiast w maju owego roku, LOT sezonowe rejsy, które są realizowane raz w tygodniu w ramach rotacji W (z rejsami z i na Lotniska Chopina), wznowił w czerwcu 2021 roku.
W pierwszym roku narodowy przewoźnik łączył port Kraków-Balice z lotniskiem im. Johna F. Kennedy’ego, a od czerwca 2022 roku połączenia są już realizowane z i do portu w Newark, gdzie sporych rozmiarów hub posiadają United Airlines – partner LOT-u z sojuszu Star Alliance, choć zamianę portu docelowego argumentowano większą obecnością Polonii w stanie New Jersey, czyli większym polem oddziaływania rynkowego oferty lotów.
Do końca kwietnia operator znad Wisły zrealizował 76 rotacji, z czego 252-osobowe boeingi 787-8 wykonały 132 loty, a większe Dreamlinery odpowiadały za realizację dziesięciu połączeń w obie strony. Tym samym oferowanie Polskich Linii Lotniczych LOT w rejsach Newark – Kraków – Newark wyniosło 39 144 fotele. Z oferty bezpośrednich połączeń jak dotychczas skorzystało nieco ponad 30 tys. podróżnych, więc wskaźnik zapełnienia kabin – kluczowy faktor dla rentowności operacji lotniczych – wynosi 76 proc., więc
średnie wypełnienie kabiny jest dużo niższe niż w przypadku rejsów z Warszawy. Dużo lepsze wypełnienia kabin notują także
sezonowe rejsy Rzeszów – Newark.