Od 17 czerwca do Polski powróciła możliwość wykonywania lotów międzynarodowych. Do zagranicznych operacji przygotowuje się także LOT, na razie nieznany jest jednak grafik i rozkład połączeń narodowego przewoźnika, co budzi wiele wątpliwości co do kondycji spółki.
Niewiele wiadomo również o pomocy publicznej, którą LOT – podobnie jak pozostali europejscy przewoźnicy – miałby przyjąć, a którą deklarował wcześniej minister aktywów państwowych, Jacek Sasin. Brak informacji wywołał falę spekulacji, odnośnie tego, jaka naprawdę jest sytuacja w narodowym przewoźniku.
Sasin: Upadłość to ostateczny scenariusz
O tym, że pomoc publiczna dla Polskich Linii Lotniczych LOT
jest w przygotowaniu, mówił wcześniej minister aktywów państwowych. – Zrobimy wszystko, by pomóc LOT-owi – deklarował. Ta jednak nadal nie nadeszła, a sam LOT poinformował o
założeniu kolejnej spółki: LOT Polish Airlines. Podsyciło to niepokój, iż LOT może szykować się do upadłości.
– Scenariusz dotyczący kontrolowanej upadłości Polskich Linii Lotniczych LOT jest oczywiście możliwy, ale to absolutnie ostateczność – powiedział na antenie RMF FM Jacek Sasin. – W tej chwili realizujemy inny scenariusz – stwierdził.
Dodał również, że obecnie nie zakłada podobnego scenariusza. – W tej chwili chcemy LOT ratować poprzez różne działania. Po pierwsze to, co teraz zarząd podejmuje, czyli zmniejszenie kosztów stałych, czyli ograniczenie wynagrodzeń albo, co nawet bardziej ważne, renegocjacje umów leasingowych. To jest pierwszy etap. Zobaczymy, ile uda się tutaj oszczędzić. Będziemy rozważać pomoc publiczną, tak jak to się dzieje w przypadku innych linii lotniczych w Europie – mówił.
Co na to przewoźnik? – PLL LOT nie spełnia przesłanek, które mówią o upadłości – powiedział w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Krzysztof Moczulski,
nowy rzecznik prasowy linii.
– Wariant upadłościowy jest dla mnie na chwilę obecną mało prawdopodobny ze względu na skutki polityczne – komentuje ekspert transportowy i prezes ZDG TOR, Adrian Furgalski. – Rządzący przekonywali, że to poprzednicy prowadzili firmę do upadłości, a teraz sami mieliby ją przeprowadzić, choć oczywiście nie wiązałoby się to z zaprzestaniem działalności – dodaje.
Pracownicy wciąż bez grafiku
Zakładając najbardziej prawdopodobny scenariusz, że LOT ruszy z rejsami międzynarodowymi od początku lipca, dziwić może brak jakiegokolwiek grafiku dla pracowników załóg na nadchodzący miesiąc.
„Dostaliśmy grafiki pracy na lipiec. Nikt nie ma zaplanowanych lotów, same rezerwy i szkolenia! Czy LOT zamierza wznowić loty? Czy trwają przenosiny do LOT Polish Airlines? Pan prezes napisał dziś do pracowników, ale nie wspomniał, kiedy wracamy do latania” – pytał na Twitterze zaniepokojony Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego.
Jak udało nam się dowiedzieć, grafiki lotów na następny miesiąc pojawiają się zazwyczaj około 21-22 dnia miesiąca poprzedzającego, dlatego teoretycznie LOT ma jeszcze czas, aby rozdysponować prace. Na dniach poznamy także szczegółowy rozkład lotów międzynarodowych.